Mel B. wycięta z transmisji spotkania z Adele. Przez żart o... wibratorze
Była Spicetka nie straciła ani trochę swojej iskry, chociaż czasy Scary Spice już dawno minęły! Mel B została wycięta z nagrania koncertu Adele. Chodzi o niewybredny dowcip.
Adele promując najnowszy album "30" dała specjalny koncert, gdzie na widowni siedziały gwiazdy, w przerwie między piosenkami zadawały jej pytania, na które obszernie odpowiadała. Wśród zaproszonych gości była także Mel B, czyli Scary Spice, członkini legendarnego girlsbandu Spice Girls, którego Adele była fanką jako mała dziewczynka.
Mel B otrzymała zadanie zapytania Adele o najlepszy prezent, jaki w życiu dostała. Według relacji The Sun, gdy kamery były już na Mel B, przyznała ona, że "to głupie pytanie i że sama może na nie odpowiedzieć: to wibrator!"
Według świadków "nikt się nie zaśmiał, Adele zbyła to żartem i przeszła dalej". Ta żenująca chwila nie przeszła ostatecznie do zrealizowanego materiału i chyba dobrze, bo ponoć koncert obejrzało 5,5 miliona widzów, w tym rodziny z dziećmi.
Źródło podaje także, że Adele i Mel B wciąż się bardzo lubią.