Menadżerka Kory sądzi, że Złotym Maanamem kieruje chęć zysku
Katarzyna Litwin, menadżerka Kory Sipowicz za jej życia, odnosi się krytycznie do działalności zespołu Złoty Maanam, który zapowiedział koncerty z repertuarem zmarłej niedawno artystki. Litwin: - To żaden hołd, to próba zarobienia pieniędzy.
Zespół Złoty Maanam, w którym gra były muzyk zespołu Rysiek Olesiński, zapowiedział koncerty w hołdzie Korze i Markowi Jackowskiemu:
- Jesteśmy przekonani, że mamy wręcz moralny obowiązek, aby poprzez nasze wspólne koncerty jako „Złoty Maanam” być ciągle z Nimi [Korą i Markiem] i przypominać o ich wielkich zasługach dla muzyki, a Wam, fanom Kory, Marka i Maanamu, dać niepowtarzalną szansę na przywołanie wspomnień z dawnych lat - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku.
Zapytaliśmy Katarzynę Litwin, długoletnią menadżerkę Kory, co sądzi o tej zapowiedzi Złotego Maanamu.
Sebastian Łupak: Czy pani, jako była menadżerka Kory, aprobuje zespół Złoty Maanam?
Katarzyna Litwin: Maanam dla fanów zespołu i całej publiczności to Kora i Marek Jackowski. Jeśli chodzi o Złoty Maanam, to za dużo o ich działalności nie wiem, poza tym, że od jakiegoś czasu wykorzystują dorobek muzyczny Marka i Kory grając koncerty. Czy to jest dobre? Kora zmarła 28 lipca tego roku, czyli niespełna miesiąc temu, a zespół, o którym pan wspomina, gra koncerty wykorzystując nazwę Maanam bez porozumienia z rodziną artystki i twierdząc, że w ten sposób chcą oddać hołd Korze. Jednak gdyby jeszcze żyjąca Kora chciała współpracy z tym zespołem, to zapewniam pana, że by się to wydarzyło. Ale takiej współpracy i żadnego błogosławieństwa ze strony Kory nie było. Myślę, że sami powinniśmy sobie odpowiedzieć, czy ich działalność i wpis na Facebooku Złoty Maanam jest - po ludzku - właściwy, czy nie.
Czy oni mają prawo do nazwy Maanam? Czy powinni się nią posługiwać?
To kwestia sumienia. Moje sumienie by mi na to nie pozwoliło. Ale wiemy, jak to często w życiu wygląda: każdy garnie do siebie. I to jest najbardziej bolesne i przykre, bo i rodzina i fani stracili kogoś bardzo ważnego dla nich. A teraz mamy temat Złotego Maanamu. To, co się zaczyna dziać, nie jest przyjemne. Twierdzenie, że to jest hołd dla Marka i Kory, jest moim zdaniem nieszczere.
*A gdyby zespół poczekał i ruszył w trasę później? *
Ale po co i dlaczego miałby to robić? Zespół Złoty Maanam próbował znaleźć sobie miejsce na rynku, kiedy jeszcze Kora żyła. Kora nigdy nie godziła się na tę sytuację. I teraz nagle, po śmierci Kory, miałoby to być odpowiednie? Chyba wręcz przeciwnie… Jeśli wcześniej nie wyraziła zgody, to po śmierci tym bardziej! Jest mi przykro, że muszę się wypowiadać w tym temacie. Nie chcę nikogo urazić ani zranić, ale Kora nie akceptowała tej sytuacji, o czym ci muzycy wiedzieli. Więc pojawia się pytanie, dlaczego chcą dalej robić coś wbrew Korze. Najpierw twierdzili, że ich działalność koncertowa i wykorzystywanie nazwy Maanam to wola Marka Jackowskiego, a teraz, że będą grać koncerty oddając w ten sposób hołd Korze.
*A nie była? *
Nie miałam przyjemności pracować z Markiem Jackowskim, ale znam dobrze jego syna – Mateusza. Mateusz nigdy nie pochwalał tego pomysłu.
Czy pani bądź rodzina podejmie jakieś środki prawne?
Wolałabym, aby takich spraw nie było, bo ciągle myślę o tym, co się wydarzyło 28 lipca. Tak samo mąż i synowie. Nie chcemy się tym teraz zajmować.
*Czy muzycy Złotego Maanamu mają prawo do tych piosenek? *
Każdy zespół, nawet weselny, może grać te piosenki, nie zmieniając linii melodycznej ani tekstu utworu. Takie jest prawo. Ale jest też ludzkie sumienie i pytanie, czy można wykorzystywać śmierć Kory i zarabiać na tym.
*Będzie się pani kontaktować z muzykami Złotego Maanamu? *
To są dorośli ludzie. Z pełną świadomością robią to, co robią, i wiedzą, dlaczego to robią. Więc moja rozmowa z nimi chyba nic nie zmieni. Chciałbym tylko, aby uszanowali śmierć Kory i zaprzestali swoich działań wykorzystujących nazwę Maanam. Nie jest moim zamiarem nikogo urazić. Dla mnie najważniejsze jest to, abyśmy wszyscy bardziej pamiętali, co Kora do nas mówiła poprzez swoje teksty, jak nas inspirowała, co pięknego zostawiła po sobie.
*Wydacie oświadczenie w imieniu rodziny? *
Oświadczenie jest niepotrzebne. Publiczność i fani Kory i Marka są inteligentni i rozumni. Sami potrafią odczytać cel projektu Złoty Maanam.