Co dalej ze sprawą Zatoki Sztuki? Prokuratura wydała oświadczenie
Film Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało" miał rzucić nowe światło na sprawę wykorzystywania nieletnich w sopockiej Zatoce Sztuki. Tuż po premierze wiceminister sprawiedliwości zapowiedział powołanie zespołu prokuratorów, który miał przyjrzeć się nowym dowodom. Są już pierwsze efekty ich prac. Jakie są wyniki?
Sylwester Latkowski wywołał sporo kontrowersji filmem "Nic się nie stało". Produkcja miała opowiadać o pedofilii wśród celebrytów. Mimo że reżyser nie miał żadnych dowodów, które obciążyłyby m.in. Kubę Wojewódzkiego i Borysa Szyca, chętnie wymieniał ich nazwiska na antenie telewizji.
Film "Nic się nie stało" przedstawiał historię kilku młodych dziewczyn, które były wykorzystywane seksualnie. Zdaniem Latkowskiego to właśnie w Zatoce Sztuki została zgwałcona 14-letnia Anaid, która następnego dnia po tym wydarzeniu rzuciła się pod pociąg. Sprawcą gwałtu miał być Krystian W. zwany Krystkiem lub "łowcą nastolatek".
Tuż po emisji filmu ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik poinformował, że zostanie powołany specjalny zespół prokuratorów do przeanalizowania materiałów, które pokazano w filmie. Czy produkcja wniosła coś do śledztwa?
"Nic się nie stało" Sylwestra Latkowskiego nie pomogło prokuraturze w śledztwie
Prokuratura Krajowa przekazała informacje "Gazecie Wyborczej" o dalszym postępowaniu w sprawie. "Ustalono, że zdecydowana większość zdarzeń opisanych w reportażu Sylwestra Latkowskiego znalazła odzwierciedlenie w materiale dowodowym zgromadzonym w toku postępowań i podlegała - bądź podlega - weryfikacji procesowej. Badanie spraw umorzonych nie ujawniło przesłanek skutkujących koniecznością wzruszenia prawomocnie zakończonych postępowań przygotowawczych" - czytamy w oświadczeniu.
"Powołany po emisji filmu "Nic się nie stało" przez Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro specjalny zespół prokuratorów przeanalizował nowe wątki ukazane w tej produkcji, które nie były badane wcześniej w toku postępowań karnych. Efektem tych prac zespołu jest wszczęte zupełnie nowe śledztwo prowadzone w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi" - poinformowała WP rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.
Od stycznia 2019 r. w sądzie w Wejherowie toczy się rozprawa przeciwko Krystianowi W. Mężczyzna jest oskarżony o 40 przestępstw o charakterze seksualnym. Jak podaje Trojmiasto.pl, przestępstw dokonano na 30 kobietach - wśród nich znajduje się 5 dziewczyn poniżej 15 roku życia. Mężczyzna od 5 lat nieprzerwanie przebywa w areszcie.
Zobacz także: Wielu wydało już wyrok. Borys Szyc dostaje pogróżki przez Latkowskiego