Miał pływać nago w basenie królowej i brać narkotyki. Opisał intymne szczegóły związku z księżniczką
Miesiąc bez skandali na dworze królowej Elżbiety II bez skandali, to miesiąc stracony. Na fali zainteresowania rodziną królewską postanowił wybić się dziennikarz Aatish Taseer. 38-latek opisał intymne sytuacje, jakie przeżył u boku jednej z księżniczek.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Aatish Taseer trzy lata temu spotykał się z Gabriellą Windsor. Jest córką księżnej Michael z Kentu. To ta księżna, o której głośno zrobiło się, gdy na pierwsze spotkanie z Meghan Markle ozdobiła swój płaszcz rasistowską broszką. Już wtedy dziennikarz na łamach „Vanity Fair” opowiadał o innych wybrykach księżnej, które mogłyby popsuć jej wizerunek. Pisał, że ma dwie czarne owce, które nazwała Venus i Serena (po słynnych tenisistkach), że pewnego razu zwróciła się w restauracji do czarnoskórych klientów słowami „wracajcie do kolonii”, i że rodzina od lat toleruje jej negatywny stosunek do wszystkich, którzy mają nieco inny kolor skóry niż ona sama.
Tym razem skupił się na jej córce – Gabrielli, z którą łączył go romans. – Przez trzy niezwykłe lata Ella i ja spotykaliśmy się w Pałacu Kensington. Pływaliśmy nago w basenie królowej, braliśmy extasy w Pałacu Windsorów, mieliśmy problemy z brytyjską prasą – pisze w nowym artykule. Opowiedział też, jaka atmosfera panowała w posiadłości rodziny królewskiej. Pałac miał przypominać „coś między szpitalem wojskowym a domem starców”, mieszkańców określił z kolei jako osoby, które cały czas boją się, że ktoś może ich wyrzucić z apartamentów opłacanych przez królową.
Taseer nigdy nie powiedział wprost, dlaczego rozstał się z księżniczką Gabriellą. Tłumaczył jedynie, że męczyło go życie w blasku fleszy. Ale jej rodzina była przekonana, że ślub to tylko kwestia czasu. I teraz po 3 latach dziennikarz postanowił opowiedzieć o intymnych chwilach z księżniczką. Brytyjska prasa od razu skomentowała jego słowa. „Daily Mail” podkreśla, że Taseer celowo właśnie teraz postanowił powspominać związek z Gabriellą.
- To chore, że właśnie na kilka tygodni przed królewskim ślubem pisze takie rzeczy. Próbuje zdobyć rozgłos opowiadając o związku z księżniczką. Dżentelmen tak nie robi – mówi w rozmowie z „Daily Mail” kuzyn dziennikarza, Shehryar Taseer. Mężczyzna nie owija w bawełnę. Mówi wprost, że Aatish zdradził rodzinę królewską.
O byciu dżentelmenem rzeczywiście nie ma tu mowy. Tym bardziej że trzy lata temu został zaakceptowany przez rodziców księżniczki, mógł mieszkać w pałacu i uczestniczyć w życiu rodziny. Źle mu się nie działo. Ale Taseer dobrze wie, że opowiadanie podobnych historii zwyczajnie się opłaca. Byli członkowie brytyjskiego dworu już nie raz zdradzali sekrety najsłynniejszej rodziny na świecie. Pisali książki, dostawali setki tysięcy funtów za te najpikantniejsze szczegóły. Tyle że tracili szacunek rodziny królewskiej. I nie tylko. Z nadchodzących tygodniach Taseer pewnie przypomni sobie jeszcze kilka historii.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.