Michał Szpak wysoko się ceni. 170 złotych za... zdjęcie z idolem
Piosenkarz organizuje spotkania z fanami, na które sprzedaje bilety. Proceder bardzo częsty wśród wielu zachodnich gwiazd. Tabloid jednak jest oburzony.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
"W jednym z warszawskich teatrów odbył się koncert Michała Szpaka. Bilety na to wydarzenie kosztowały średnio 120 zł. To naprawdę dużo" - czytamy w "Super Expressie". Otóż nie. 120 złotych to raczej standardowa kwota za koncert, wcale nie wygórowana! Przypominamy, że ta suma wcale nie wędruje do kieszeni Michała.
Przy koncercie pracuje cała masa ludzi: muzyków, osób odpowiedzialnych za oświetlenie, dźwięk, obsługę techniczną. Swoje musi zarobić także właściciel miejsca, w tym przypadku teatru. Przy tak niskiej sprzedaży płyt w Polsce artyści zarabiają w inny sposób, właśnie dzięki koncertom i spotkaniom z fanami.
Podczas swojej trasy koncertowej Szpak organizuje dwugodzinne spotkania z fanami, podczas których można zrobić sobie z nim zdjęcie i zamienić parę słów. To bardzo częsta praktyka wśród zachodnich gwiazd, nazywa się "meet and greet", dosłownie spotkanie i powitanie. Artyści, mający tysiące fanów, nie mogą sobie pozwolić na zdjęcie i pogawędkę z każdym z nich, więc biletują takie spotkania. Podczas trasy Szpaka kosztuje to 170 złotych.
Czy waszym zdaniem to faktycznie skandaliczna kwota?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.