Migalski zarzuca Korwin-Piotrowskiej, że pomaga potrzebującym, by wypromować swoje książki. Reakcja internautów bezcenna!
Dziennikarka zaangażowała się w pomoc mieszkańcom m.in. Rytla, poszkodowanym w zeszłotygodniowych nawałnicach. Wśród jej pomysłów na wsparcie potrzebujących znalazła się licytacja zestawu jej książek z dedykacją. Ta forma wsparcia nie spodobała się jednak Markowi Migalskiemu, który uważa, że Korwin-Piotrowska lansuje swoje publikacje na cudzym nieszczęściu. W mediach społecznościowych zawrzało. Za kim wstawili się internauci?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Karolina Korwin-Piotrowska to pierwsza osoba publiczna, która zwróciła uwagę społeczeństwa na dramatyczną sytuację mieszkańców Pomorza po zeszłotygodniowych nawałnicach. Dziennikarka zareagowała natychmiastowo i postanowiła zorganizować zbiórkę pieniędzy. Osoba, która wpłaci największą sumę na rzecz mieszkańców Rytla i Chojnic, otrzyma zestaw książek Korwin-Piotrowskiej ze specjalną dedykacją. Akcja cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jak na razie prowadzi osoba, która za 4 książki dziennikarki wpłaciła 1550 zł.
Gwiazda TVN postanowiła pójść o krok dalej. Na swoich profilach w mediach społecznościowych nagłaśnia sprawę poszkodowanych mieszkańców Pomorza, którym wbrew zapewnieniom rządu, wojsko nie pomaga i są zdani na siebie. Publikuje zdjęcia i udostępnia posty osób zaangażowanych we wspieranie Pomorzan. Dziennikarka napisała też do przedstawicieli Castoramy (do uprzątnięcia zniszczonych połaci drzew potrzebne są m.in. piły) i otrzymała odpowiedź, że sieć sklepów ze sprzętem budowlanym chętnie pomoże.
Z reguły zaangażowanie Korwin-Piotrowskiej spotyka się z pozytywnym odbiorem. Wśród krytyków dziennikarki znalazł się politolog i publicysta Marek Migalski. Według niego dziennikarka wykorzystuje sytuację poszkodowanych mieszkańców Rytla i Chojnic, aby wypromować własne książki i nazywa ją hieną.
Dziennikarka nie pozostała obojętna na wpisy Migalskiego na Twitterze. Pod postami publicysty i gwiazdy TVN-u rozgorzała dyskusja. Podobna sytuacja miała miejsce na instagramowym koncie Korwin-Piotrowskiej. Gdy Migalskiemu zabrakło argumentów, napisał: "Niech twiterowicze rozstrzygną czy pomoc ze swoimi książkami w tle jest ok czy jednak dnem." (zachowano oryginalną pisownię)
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Reakcja internautów była najwyraźniej zupełnie inna, niż oczekiwał Marek Migalski. W mediach społecznościowych komentujący popierają Korwin-Piotrowską, a wśród nich jest dziennikarka Marta Kuligowska.
- nie przejmuj się błagam!!!!! Robisz kawał do tej roboty. Jesteśmy z Tobą całym sercem ❣️❣️❣️❣️❣️❣️ i już wchodzę na tt powiedzieć co o tym myślę... - wyraziła swoją opinię prowadząca TVN24. (Zachowano oryginalną pisownię)
- Najłatwiej krytykować. Co Pan zrobił osobiscie by pomóc? W pełni popieram pomysl Pani Karoliny - napisała jedna z twitterowiczek. (Zachowano oryginalną pisownię)
- Panie Migalski myślałam, ze jest Pan na tyle inteligentny, żeby nie rozpętywać burzy tam gdzie jej nie ma, ale widać myliłam się. Fejm - skomentował inny internauta. (Zachowano oryginalną pisownię)
Zdecydowana większość użytkowników Instagrama i Twittera poparła Korwin-Piotrowską, a na Migalskiego spadły gromy. Czy rzeczywiście warto czepiać się formy pomocy, gdy kilka tysiecy osoób straciło dorobek życia?
ZOBACZ TAKŻE: Karolina Korwin-Piotrowska o nowej książce. Gwiazdy się jej boją
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.