Mikołaj Krawczyk nie wychodzi z sądu. Tym razem czuł się nękany
Mikołaj Krawczyk znowu wylądował w sądzie. Sprawa przeciwko Anecie Zając o alimenty to nie koniec jego zmartwień. Ja ustalił Fakt, gwiazdor znalazł się na sali rozpraw przez mężczyznę, który – według Krawczyka – nie daje mu spokojnie żyć.
Od długiego czasu mówi się o problemach między Mikołajem Krawczykiem a jego byłą partnerką - Anetą Zając. Para nie może dogadać się w kwestii alimentów i opieki nad dziećmi. Dyskusje prowadzą głównie w sądzie. Nie zapowiada się, żeby wkrótce mieli się dogadać.
Teraz Mikołaj Krawczyk ma kolejny powód do zmartwień. Od jakiegoś czasu czuje się nękany. Według Faktu, chodzi o Pawła Bednarza, który prowadzi Fundację im. Dobrego Pasterza. Aktor poznał się z nim w styczniu 2017 roku.
- Mikołaja Krawczyka spotkałem przypadkiem w warszawskiej restauracji. Wychodząc, zrobiłem mu zdjęcie, jak pije alkohol o 11 rano. To go rozwścieczyło i zaczął mnie szarpać. Zabrał mi telefon i w wyniku tej szarpaniny zniszczył mi kurtkę i buty. Groził, że mnie załatwi i się na mnie zemści. No i założył mi sprawę w sądzie, bo nagrałem filmik, gdzie opowiadam, jaki z niego cham, i wrzuciłem go do internetu. Wymyślił,że go nękam – opowiada Faktowi mężczyzna.
W obliczu walki o dzieci, Krawczyk niewątpliwie nie ma spokojnej głowy. Wszelkie sytuacje, które mogłyby nadszarpnąć jego wizerunek, nie pomogą mu w sądzie. Paweł Bednarz zapewnia jednak, że nie chciał robić gwiazdorowi pod górkę. Jedyne czego żąda, to zwrot pieniędzy za zniszczone ubranie. Jednak Krawczyk nie chciał współpracować. Nie wygląda na to, żeby mężczyzna miał mu odpuścić.
– Na pierwszej rozprawie łgał i się wszystkiego wypierał, mimo że kelner potwierdził moją wersję. Złożyłem już zawiadomienie do prokuratury, że Krawczyk składa fałszywe zeznania - powiedział w Fakcie Paweł Bednarz.
Jak ustalił tabloid, Krawczyk uważa, że sporny filmik to nie wszystko. Według niego Paweł Bednarz został jego prześladowcą. Zdaniem aktora wypisywał na jego temat nieprawdziwe informacje w portalach internetowych.
– To prawda, że kontrowersyjne zachowania pana Bednarza wobec Mikołaja Krawczyka są przedmiotem postępowań sądowych. Liczba tych zachowań i ich intensywność powodują, że w zależności od wyników tych obecnych postępowań będziemy prawdopodobnie podejmować kolejne przewidziane prawem kroki – potwierdza Faktowi adwokat aktora, Szymon Firek.