Mikołaj Krawczyk wciąż walczy z Anetą Zając. Chce obniżyć alimenty
Mikołaj Krawczyk walczy z Anetą Zając o niższe alimenty. Chciałby też więcej czasu spędzać z synem.
Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając rozstali się już wiele lat temu. Płomienny romans dobiegł końca, kiedy na świecie byli już dwaj synowie pary - Robert i Michał. Od dłuższego czasu para toczy poważny spór i nie może dojść do porozumienia.
W 2018 r. Mikołaj Krawczyk wystąpił o obniżenie alimentów na dzieci, gdyż jego zdaniem Aneta Zając, przeznaczała pieniądze nie tylko na synów, ale również na swoje potrzeby. Aktor żądał również uregulowania kontaktów z synami, które jego zdaniem były utrudnione przez byłą partnerkę.
ZOBACZ: Mikołaj "Depilator" Krawczyk ciągnie Sylwię Juszczak na ściankę
- Mój klient jest zdeterminowany, bo chce być obecny w życiu synów, tymczasem musi walczyć o każdy dodatkowy dzień, każdą dodatkową godzinę z nimi - mówi w "Twoim Imperium" prawniczka Anna Borkowska.
Ze względu na dobro chłopców proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Jak podaje tygodnik, pod koniec 2018 r. zapadło w tej sprawie orzeczenie, ale nie nabrało mocy prawnej, gdyż pełnomocniczka aktora złożyła apelację.
Nie wszystko poszło więc po myśli aktora. On sam nie chce komentować sprawy. Zabierze głos tylko wtedy, kiedy zapadnie prawomocny wyrok.
Przypomnijmy, że Mikołaj Krawczyk płaci 3500 tys. zł miesięcznie na dwóch synów. Aktor jednak zalegał z płaceniem pieniędzy od dłuższego czasu. Aneta Zając chciała porozumieć się z byłym partenerem, ale bezskutecznie. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu.