Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk mają szansę się pojednać. Teściowie dbają o ich poprawne stosunki
Krawczyk i Zając niejednokrotnie już dochodzili praw opieki nad swoimi synami w sądzie. Teraz, po latach, pojawił się cień szansy na pojednanie.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając od czasu rozwodu widują się już tylko w sądzie. Rodzice bliźniaków nie mogą dojść do porozumienia głównie w kwestii alimentów. Aktorska para rozstała się niespełna rok po narodzinach synów. Chłopcy, dziś już siedmioletni Robert i Michał, zostali wówczas z Anetą Zając.
ZOBACZ TAKŻE: Aneta Zając: Nic bym w życiu nie zmieniła. Jest piękne!
Choć relacje Zając i Krawczyka nie są do końca poprawne, to aktorka może liczyć na wsparcie "teściów" i wciąż utrzymuje z nimi kontakt. Ponoć często ich odwiedza i zawsze może na nich liczyć.
Jak podaje "Na żywo", Maria i Mirosław Krawczykowie od początku darzyli Anetę ogromną sympatią.
- Zakochali się w niej od pierwszego wejrzenia. Nie mówiąc już o tym, że wysoko cenią jej aktorstwo. Ona wychodzi na scenę i od razu publiczność jest jej - mówił Mikołaj Krawczyk w jednym z wywiadów, kiedy byli jeszcze parą.
Kiedy aktor związał się z Agnieszką Włodarczyk, jego rodzice murem stanęli za Zając. Natomiast kiedy przyprowadził do domu kolejną ukochaną, Sylwię, przyjęli ją bardzo serdecznie.
Teraz wszystko wskazuje na to, że ich relacje mogą się ocieplić. Mikołaj i jego nowa partnerka spodziewają się córeczki. Nikomu nie są potrzebne konflikty, a jeżeli wierzyć doniesieniom, rodzice Krawczyka robią wszystko, żeby załagodzić kilkuletni konflikt.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.