Narkotyki, anoreksja i alkohol. Bliźniaczki Olsen stoczyły się na dno
Mary-Kate i Ashley Olsen to podręcznikowy przykład dziecięcych gwiazd, które zrobiły światową karierę w bardzo młodym wieku i niestety szybko stoczyły się na dno. Przed laty były najsłynniejszymi bliźniaczkami w show-biznesie, a dziś trzymają się z dala od blasku fleszy.
Polscy widzowie pamiętają je głównie jako urocze bliźniaczki z "Pełnej chaty". W latach 90. były nierozłączne i kręciły kolejne projekty niemal w hurtowych ilościach. Gdy były u szczytu sławy, praktycznie co dwa miesiące wychodził nowy film lub serial z ich udziałem.
Niestety z biegiem lat gwiazda sióstr Olsen zaczęła gasnąć. Głównie przez kontrowersje i skandale, jakie wywoływały. Aktorki miały zaledwie 21 lat, gdy zaczęły wspominać o przejściu na filmową emeryturą. Dziś zajmują się czymś zupełnie innym i nic nie wskazuje na to, by kiedykolwiek wróciły na plan.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.