Natasza Urbańska chce mieć kolejne dziecko. Postawiła jeden warunek
Aktorka i piosenkarka marzy o powiększeniu rodziny. Dotychczas za sprawą intensywnej pracy w teatrze męża Janusza Józefowicza odkładała jednak te plany na później. Nadszedł jednak czas na ich weryfikację.
Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz od wielu lat tworzą zgraną parę, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Oboje są bardzo oddani pracy w teatrze Studio Buffo, której 61-latek jest dyrektorem artystycznym, a 43-latka etatową aktorką. Do momentu wybuchu pandemii w Polsce ich kalendarz pękał w szwach. Teraz martwią ich interesy. Ponadto przymusowy urlop skłonił ich do refleksji nad ich rodziną.
Małżonkowie mają na wychowaniu 12-letnią Kalinkę. Dziewczynka jest zdana na naukę zdalną i tęskni za rówieśnikami. Rodzicom zrobiło się jej żal, że nie ma nawet siostry czy syna.
- Szkoda mi jej. Nie ma kontaktu z dziećmi, tęskni za nimi i coraz częściej mówi, że gdyby miała rodzeństwo, byłoby inaczej - zwierzyła się Urbańska "Rewii".
Ida Nowakowska jest gwiazdą TVP. Pamiętacie jej początki w show-biznesie?
Dotychczas para aktorów nie brała pod uwagę powiększenia rodziny. Wstrzymywały ich zobowiązania zawodowe, ale nigdy nie powiedzieli ostatecznego "nie".
- Hamulec zaciągnął Janusz, dla którego przerwa w pracy była trudna. Bał się, że ciąża Nataszy wstrzyma wszystkie projekty, a przecież to właśnie żona jest główną gwiazdą niemal każdego realizowanego przez niego widowiska - zdradził pracownik teatru.
Nadmiar wolnego czasu skłonił ich do przeprowadzenia poważnej rozmowy na temat ich rodziny. Jeśli chcieliby starać się o kolejne dziecko, Natasza Urbańska postawiła warunek: chce realizować macierzyńskie zamiary do 45. urodzin. Czasu pozostało niewiele.
Choć nie padły jeszcze żadne deklaracje, małżonkowie potencjalnie wybrali już imię dla kolejnej pociechy. Chcieliby mieć syna Jeremiego, na cześć ich przyjaciela Jeremiego Przybory z Kabaretu Starszych Panów.