Nergal wygrał ze stalkerką. Pierwszy raz opowiedział, co się działo
Przez blisko 2 lata Nergal był prześladowany przez Karolinę W. Sprawa po raz pierwszy ujrzała światło dzienne. Nergal tłumaczy, że dopiero teraz o tym pisze, bo nie chciał w żaden sposób utrzymywać kontaktu ze stalkerką. Muzyk opisał sprawę i pokazał pismo, jakie dostał od Karoliny W.
Nergal za pośrednictwem Instagrama poinformował, że od października 2017 roku do maja 2019 był prześladowany przez "dobrze wykształconą kobietę, która zajmowała społecznie ważną pozycję". Muzyk tłumaczy, że kobieta nieustająco go nękała. Zakładała liczne konta w serwisach społecznościowych, z których pisała wulgarne i poniżające komentarze. Dotyczyły zarówno jego, jak i jego bliskich.
Adam Darski wyjaśnia, że celowo nie informował o tym fanów ani w żaden sposób nie reagował na zachowanie stalkerki. Tłumaczy, że prześladowcy dążą za wszelką cenę do tego, by być w kontakcie ze swoją ofiarą. Szukają atencji. Jak podkreśla Darski, kontaktowanie się ze stalkerem to najgorszy możliwy ruch, bo tylko prowokuje ich do dalszych działań.
Jacek Kosiec u Prokopa. Zobaczcie zwiastun najnowszego odcinka "Z tymi co się znają"
"Trzeba pamiętać, że stalking to przestępstwo karane pozbawieniem wolności do 3 lat, a jeśli ofiara prześladowania popełni samobójstwo, stalkerowi grozi nawet 10 lat więzienia" - pisze Nergal.
Razem z prawnikami zdecydował się wnieść sprawę do sądu. Karolina W. przyznała się do winy.
"W konsekwencji jej obrońca wniosła o wydanie wyroku warunkowo umarzającego postępowanie. Za moją zgodą zakończyliśmy sprawę ugodowo" - czytamy.
Karolina W. decyzją sądu nie może kontaktować się z Nergalem ani zbliżać się do niego na odległość 50 metrów. Kobieta musi też zapłacić muzykowi kwotę tysiąca złotych. Nergal podkreślił, że pieniądze przekazał na działania fundacji "Można Inaczej", która pomaga ofiarom stalkingu.
"To ważne by stawać przeciwko stalkingowi, choć nie jest to łatwe. Wymaga to silnej woli i czasu. Cały proces jest też kosztowny i nie zawsze kończy się pozytywnie dla ofiary prześladowania" - pisze Nergal.
Podkreślił też pod koniec wpisu, że będzie reagował na kolejne próby prześladowania, na mowę nienawiści i wszystkie zachowania godzące w jego i bliskich, które nie są zgodne z prawem.
Nergal dołączył do wpisu na Instagramie zdjęcie dokumentu przesłanego przez Karolinę W. Zobaczcie poniżej, co napisała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Świadomie zaprzestałam swoich działań wobec pana Adama Nergala Darskiego i osób jemu bliskich. Nałożonych na mnie przez sąd obowiązków dotyczących zakazu kontaktu i zbliżania się dotrzymam. Nie będę więcej naruszać jego prywatności" - czytamy.
Przypomnijmy, że w show-biznesie to nie pierwsza taka sytuacja. Opisywaliśmy ze szczegółami sprawę prześladowanej piosenkarki, Joanny Kondrat. Ta historia jest niestety przykładem, jak daleko mogą posunąć się prześladowcy.