Nergal zbulwersowany komentarzami po śmierci Miecugowa. Padły ostre słowa
Hejt w internecie dotyczy zarówno żyjących, jak i niestety niedawno zmarłych osób. Niewybredne komentarze, jakie pojawiły się pod informacjami o śmierci Grzegorza Miecugowa oburzyły Adama Nergala Darskiego.
Wiadomość o odejściu słynnego Grzegorza Miecugowa poruszyła media, środowiska twórcze i widzów. W sieci zaroiło się od wzruszających pożegnań i wspomnień, ale także od komentarzy hejterów, którzy cieszyli się, że dziennikarza nie ma już wśród żywych.
Sytuacja wyjątkowo zbulwersowała Nergala. Muzyk, zdegustowany wypowiedziami internautów, udostępnił zdjęcie komentarzy pod linkiem prawicowego portalu i postanowił wygarnąć, co sądzi o ich zachowaniu.
- Miałem przyjemność być gościem jego programu kilka miesięcy temu. Był świetnym rozmówcą, bardzo elokwentnym, niezwykle oczytanym. Na zakończenie usłyszałem "chciałbym, żebyśmy mieli więcej niż godzinę, ta rozmowa była dla mnie przyjemnością". Dla mnie też. Zmarł Grzegorz Miecugow, jeden z najbardziej oświeconych dziennikarzy. Przebrnąłem przez ten post o jego śmierci i komentarze, jakie się pod nim pojawiły. Większość z nich była bezmyślną nienawiścią pochodzącą od tzw. Katolików. Jestem porażony głupotą, brakiem empatii, i wyobraźni. Nigdy nie byłem przyjacielem religii, ale ta fala „katolickiego patriotyzmu”, to istny wstyd. To kolejny przykład dogmatu "kochaj bliźniego swego" czy kolejny upadek narodu przegranych? Wstydzę się, że jestem częścią tej samej rasy. Ale karma wraca! – napisał na Facebooku.