Netta pochodzi z Polski. Szukała korzeni w Tomaszowie Mazowieckim
Netta, wokalistka z Izraela, która w 2018 r. wygrała konkurs Eurowizji, opowiedziała w "Dzień Dobry TVN" o swoich polskich korzeniach.
Netta, kontrowersyjna i bardzo charakterystyczna wokalistka z Izraela, dla jednych stała się ikoną ruchu LGBT, a dla innych tandetną wokalistką. W 2018 r. wygrała Eurowizję piosenką "Toy". Utwór z miejsca stał się hitem, a jego treść manifestem nawiązującym do ruchu #MeToo.
Wokalistka odwiedziła Polskę i pojawiła się w studiu "Dzień Dobry TVN". Opowiedziała o tym, że ma polskie korzenie:
- Mój dziadek przyjechał do Izraela jako dziecko. Szybko stracił rodziców i nie wiedział, skąd pochodzi. Mówił że z Polski, ale nie wiedział dokładnie skąd. Zrobiłam testy DNA, dzięki którym odkryłam jego korzenie. Później było mnóstwo pracy papierkowej w archiwach w Tomaszowie. Ale odnaleźli dom, w którym mieszkali jego rodzice. Okazało się, że jestem Polką.
Netta opowiedziała też o tym, czym zajmowała się, zanim stała się sławna. Okazuje się, że nie próżnowała. Uczyła dzieci muzyki, śpiewała na weselach, była kelnerką, opiekunką, pracowała nawet w cyrku i grała w teatrze: – Ale zawsze chodziło mi o śpiewanie, o mój głos. To muzyka stawiała mnie na nogi, gdy byłam źle traktowana, czy gdy miałam trudniejszy okres w moim życiu. Teraz mam wspaniałe życie – powiedziała piosenkarka.
Przyznała też, że dzięki muzyce odkryła sens swojego życia: - Oczywiście to jest proces. Nie da się tego zrobić z dnia na dzień, tylko krok po kroku.