Nie żyje Goo Ha-ra, gwiazda k-popu. Policja znalazła smutny list pożegnalny
Fani k-popu nie mogą pogodzić się z tym, że zmarła gwiazda tego gatunku muzyki Goo Ha-ra. Krótko po jej śmierci policja znalazła list pożegnalny artystki, który może być istotną poszlaką w śledztwie.
Goo Ha-ra została znaleziona martwa we własnym domu w Seulu w niedzielę 24 listopada. Kilka dni wcześniej wróciła z trasy koncertowej, którą odbywała w Japonii.
Kilka miesięcy temu artystka próbowała popełnić samobójstwo, ale udało się ją uratować. Wyszło na jaw, że szantażował ją były chłopak. Groził, że udostępni w internecie amatorskie filmy pornograficzne z jej udziałem. Trafił za nękanie do więzienia.
ZOBACZ NOWY ODCINEK "W ŁÓŻKU Z OSKAREM". Katarzyna Bonda: Nie wiem, czy Remigiusz Mróz to "ten" na całe życie
Krótko po jej śmierci policja znalazła w jej pokoju list pożegnalny o dość smutnej treści. - Znaleziono odręczną notatkę, która była pesymistyczna w stosunku do jej życia - oświadczył komisarz Lee Yong-pyo. Nie chciał zdradzać koreańskim dziennikarzom więcej szczegółów.
2 dni temu piosenkarka zamieściła ostatni swój post w mediach społecznościowych. "Dobranoc" - napisała w treści, dołączając zdjęcie z łóżka.
Goo Ha-ra zmarła w wieku 28 lat. To druga śmierć popularnej wokalistki k-popowej w ciągu ostatnich kilku tygodniach. W październiku świat obiegła informacja, że nie żyje Sulli, która zmagała się z depresją i fobią społeczną.
Ha-ra prawdopodobnie też zmagała się ze stanami depresyjnymi. Według fanów musiała też odpierać regularnie ataki zawistnych hejterów w internecie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram