Niedługo będzie o nim głośno. Wnuczek Zbigniewa Wodeckiego ma niezwykły talent
Dla Zbigniewa Wodeckiego ciężka praca była przede wszystkim pasją. Muzyk zawsze podkreślał, że szanuje artystów, którzy pozostają sobą i nie ulegają modzie. Jak się okazuje, udało mu się zaszczepić w jednym z wnuków miłość do sztuki. Dwunastoletni Leo ma podobno wyjątkowy talent aktorski. Chłopak ma już za sobą debiut w jednym z musicali.
Wodecki wielokrotnie żartował w wywiadach, że żadne z jego dzieci nie odziedziczyło po nim talentu. Choć cała trójka skończyła szkołę muzyczną, zdecydowała się nie iść w ślady ojca. Na szczęście wnuki zawsze napawały go dumą. W szczególności mała Lilka, która uczy się gry na fortepianie oraz Leo, który odkrył w sobie miłość do aktorstwa.
- Czuję, że on pójdzie w tym kierunku. Jest urodzony do tego, bo wchodzi na plan i nie trzeba go ustawiać. Jest skromny, cichy i małomówny. W ogóle wszystkie moje wnuki są inteligentne, oczywiście po dziadku – mówił Wodecki w wywiadzie dla "Faktu".
Leo mając zaledwie dziesięć lat pojawił się na scenie Opery Krakowskiej, występując w musicalu "Mały Lord". Chłopak od razu zagrał główną rolę. - Leo uwielbia to robić. Widziałem go na scenie i jest bardzo fajny – mówił wówczas dumny dziadek. Jednocześnie Wodecki był przekonany, że wnuk zostanie artystą, tak jak on.
Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja w Warszawie. Został pochowany 30 maja na Cmentarzu Rakowickim w ukochanym Krakowie. Muzyka żegnały tłumy fanów.
Zobacz, jak przyjaciele wspominają Wodeckiego