Szczęście niejedno ma imię
Marta Żmuda-Trzebiatowska oficjalnie nigdy nie potwierdziła, że jest w ciąży. Jednak trudno było jej ukryć stale rosnący brzuszek. Kiedy menedżerka aktorki potwierdziła, że artystka wreszcie urodziła dziecko, z każdej strony zaczęły spływać gratulacje. Nikogo to nie powinno dziwić, tym bardziej, że Marta już od dłuższego czasu chciała zostać mamą. Niestety życie prywatne przez długi czas jej nie rozpieszczało.
O kilka lat za długo
Zanim aktorka poznała swojego obecnego męża, spotykała się przez 9 lat z tancerzem Adamem Królem. Choć jej partner nawet ogłosił przed kamerą, że chciałby mieć z nią dziecko, artystka nie wykazała się entuzjazmem. Podobno Adam był zwolennikiem patriarchalnego modelu rodziny, w której kobieta rodzi dzieci i opiekuje się domem. Marta miała zupełnie inne marzenia.
- Los czasami potrafi sobie z nas zadrwić, zadecydować za nas, i tego bym sobie życzyła, bo tak jest najpiękniej – mówiła Żmuda-Trzebiatowska w rozmowie "Super Expressem".
Niestety para nie wytrzymała próby czasu i ostatecznie rozstała się w 2013 r.
"Praca jest tylko dodatkiem"
Po rozstaniu z Królem Marta coraz częściej zaczęła myśleć o tym, by poznać miłość życia i założyć rodzinę. Była w stanie nawet zawiesić na jakiś czas karierę aktorską.
- Plany planami. Trzeba się wziąć za robienie dzieci, a nie planować. Prawdziwa rodzina to dzieci, dom. Praca jest dodatkiem - powiedziała jakiś czas temu w rozmowie z TVN.
Ten jedyny
Nadzieja na zmianę pojawiła się w 2015 r., kiedy Marta zaczęła spotykać się z młodszym o 5 lat aktorem, Kamilem Kulą. Para poznała się w teatrze, gdzie oboje pracują. Zbliżyli się do siebie podczas prób do jednego ze spektakli. Dla gwiazdy był to pierwszy poważny związek po rozstaniu z długoletnim narzeczonym, Adamem Królem.
W pośpiechu
Okazało się, że zakochanych połączyło tak gorące uczucie, że po kilku miesiącach postanowili stanąć na ślubnym kobiercu. Weselni goście zostali zaproszeni do małego kościoła na Pojezierzu Brodnickim. Suknię ślubną Marty zaprojektowała jej koleżanka, Natalia Jaroszewska. Wśród gości pojawiło się również sporo gwiazd, m.in. Kasia Glinka, Anna Cieślak oraz Andrzej Nejman i Paweł Małaszyński z żonami.
Czas na zmiany
Marta stale powtarzała, że choć między nimi jest kilka lat różnicy, są do siebie bardzo podobni i wyznają te same tradycyjne wartości. Kamil na każdym kroku wspierał żonę i dzielił się z nią codziennymi obowiązkami. W kuluarach coraz częściej mówiło się o tym, że Żmuda-Trzebiatowska jest gotowa na to, by wreszcie zajść w ciążę.
Po kryjomu
Aktorka na jakiś czas przestała udzielać się publicznie i bywać na branżowych imprezach. Postanowiła nieco zwolnić tempo. Pierwsze plotki mówiące o macierzyństwie pojawiły się dopiero wiosną 2017 r. Choć aktorka nigdy nie komentowała pogłosek, potwierdzenie nastąpiło w maju, kiedy po dłuższej przerwie pojawiła się na czerwonym dywanie. Trudno było nie zauważyć jej okrągłego brzuszka.
Szczęśliwe zakończenie
Marta i Kamil zostali 25 września 2017 r. szczęśliwymi rodzicami. Gabriela Piekarniak, menadżerka aktorki, zdradziła jedynie, że zarówno świeżo upieczona mama, jak i maluch "czują się świetnie". Nie wiemy jednak, jakiej płci jest maleństwo i jakie otrzymało imię. Młodym rodzicom serdecznie gratulujemy!