Nikt nie chciał kupić słynnej sukni księżnej Diany
Choć Diana jest uwielbiana na całym świecie, nikt nie skusił się na zakup jej sukni. Nie pomogła nawet wzmianka, że to w tej kreacji księżna przetańczyła na bankiecie z samym królem parkietu - Johnem Travoltą.
Słynna aksamitna granatowa suknia księżnej Diany trafiła pod młotek. Jej wartość oszacowano na ok. 250-350 tys. funtów. Niestety, podczas ostatniego wieczoru w domu aukcyjnym Kerry Taylor Auctions kreacja nie osiągnęła nawet minimalnej ceny - 200 tys. funtów.
ZOBACZ WIDEO: 20 lat od śmierci królowej ludzkich serc. Co wiemy o jej życiu?
W 2013 r. suknia została kupiona przez tajemniczego "dżentelmena, który chciał w ten sposób pocieszyć swoją żonę". Na ten prezent wydał 200 tys. funtów. Po kilku latach stwierdził jednak, że szkoda, aby kreacja wisiała w jego prywatnej szafie i ponownie oddał ją na aukcję.
Granatową aksamitną suknię uszył dla Diany Victor Edelstein, który był jednym z jej ulubionych projektantów. Księżna pozostała mu wierna przez 11 lat. Uwielbiała zakupy w jego butiku, do którego wymykała się w towarzystwie ochroniarza. Gdy po raz pierwszy ujrzała wspomnianą suknię, była oczarowana. Jej mąż, książę Karol, również był zachwycony jej wyborem.
Kreacja miała swój debiut w 1985 r. podczas uroczystej kolacji zorganizowanej przez prezydenta USA Ronalda Reagana. To właśnie tam Diana w aksamitnej sukni przetańczyła na parkiecie z samym Johnem Travoltą w rytm takich przebojów jak "Grease" czy "Gorączka sobotniej nocy".
Księżna tak dobrze czuła się w swojej szytej na miarę kreacji, że później jeszcze kilka razy pokazywała się w niej publicznie: podczas wizyty w Austrii w 1986 r., w Royal Opera House w 1991 r. oraz na portrecie wykonanym przez Lorda Snowdona z 1997 r.