Trwa ładowanie...

O zarobkach Sławomira krążą legendy. Wiemy, w co zainwestował pieniądze

Miliony odtworzeń na YouTubie, setki koncertów, programy telewizyjne i rzesze fanów - Sławomir ma wszystko, o czym marzy każdy artysta. W rozmowie z WP Teleshow zdradził, jaka jest prawda na temat jego zarobków, jaki ma stosunek do hejtu i dlaczego zdecydował się na współpracę z TVP.

O zarobkach Sławomira krążą legendy. Wiemy, w co zainwestował pieniądzeŹródło: Instagram.com
d2ia340
d2ia340

Media rozpisują się o waszych gigantycznych zarobkach. Gdzie są wasze miliony?

*Sławomir: * Cześć, tu Sławomir. Zawsze mam ochotę skomentować, że te doniesienia są stanowczo zaniżone (śmiech). Natomiast pieniądze są naturalną konsekwencją sukcesu. Tyle pracujemy, że nie myślimy o tym. Zainwestowaliśmy bardzo dużo w sprzęt nagłośnieniowy, oświetleniowy, co będzie czuć na koncertach. Konsole, które teraz mamy są najnowocześniejsze na świecie. Mamy świetne mikrofony, takie, których używa Beyonce. Nasi fani na pewno to poczują i wierzę, że nam się zwróci ta inwestycja.

Podczas Sylwestra w Zakopanem, za który otrzymaliście rekordową stawkę, wasza piosenka okazała się ogromnym hitem. Nie mieliście obiekcji, aby wystąpić na imprezie organizowanej przez TVP?

*Kajra: *Jesteśmy dla ludzi. Jeśli dostajemy ciekawe projekty, to dlaczego mamy ich nie zrobić? Pracujemy dla każdej telewizji. Polsat, TVN, TVP, TVS, a także pokazujemy się w wielu innych stacjach. Fani oglądają każdą telewizję. Nasze koncerty to rozrywka, by się zrelaksować i pośmiać. Nie każdy może przyjechać na nasz koncert, więc jeśli mamy możliwość dotrzeć do fanów przez telewizję, to czemu nie?

Długo zastanawialiście się nad propozycją udziału w „Big Music Quiz”?

*Sławomir: *Dostaliśmy kilka propozycji programów z różnych telewizji. Ta wydała nam się najciekawsza, bo po pierwsze to program muzyczny, po drugie z dużą nutą humoru. To nas przekonało.

Kajra: Poza tym robi to producent, z którym pracowaliśmy przy „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. To producent zewnętrzny. Wiedzieliśmy, że będzie w porządku i że poziom tego będzie dobry, a gdzie oni sprzedają program to już ich sprawa.

d2ia340

Kilka dni temu wypuściliście nowy klip - "Ty mała znów zarosłaś", który już ma rekordową oglądalność. Czy to będzie nowy hit po „Miłości w Zakopanem”?

Sławomir: O tym zdecydują fani. My nie musimy się ścigać z „Miłością w Zakopanem”, bo mimo wszystko to jest świeża piosenka. Ona nie ma jeszcze roku. Natomiast cały czas pracujemy nad nowym materiałem. Fani się cieszą, że jest coś nowego, wiosennego.

Jak się pisze hity?

Sławomir: Myślę, że gdyby była na to odpowiedź, wszyscy by te hity pisali. Ważne jest, żeby była melodia, którą łatwo powtórzyć. Musi być ona dobrze zaaranżowana. Do tego fajny, dowcipny tekst i można wylansować przebój.

Krytycy tego typu muzyki (disco polo, rock polo - przyp.red.) twierdzą, że hit można napisać bardzo szybko.

*Sławomir: * Niech napiszą. Chętnie posłucham. Gdyby rzeczywiście tak to wyglądało, to tych hitów byłoby znacznie więcej. Póki co takie wielkie przeboje były trzy: „Ona tańczy dla mnie”, „Przez Twe oczy zielone” i „Miłość w Zakopanem”.

d2ia340

Co jeśli przyjdzie taki moment, że już nie każda wasza piosenka będzie hitem?

Sławomir: Nie można pisać hitów. O tym, czy piosenka zostaje hitem czy nie decydują fani i słuchacze. Jeśli tak się dzieje to zawsze jest to zaskoczenie dla twórcy. Chociaż w naszym przypadku muszę powiedzieć, że mamy czuja, bo wszystkie nasze utwory mają milionowe wyświetlenia. Łącznie z tą ostatnią.

Jaki moment w waszej karierze uważacie za przełomowy?

Kajra: Takim pierwszym, najważniejszym był moment, kiedy po premierze „Magiery” zostaliśmy zaproszeni na Sopot Hit Festiwal. To było mega pozytywne zaskoczenie. Myśmy grali koło północy i postawiliśmy całą sopocką publiczność na nogi. Potem pojawiły się też propozycje kolejnych programów. Dostaliśmy niezwykłą szansę, którą wykorzystaliśmy. Ci, którzy powątpiewali w talent Sławomira, to po „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” przekonali się, że Sławomir rzeczywiście go ma.

Macie czas na odpoczynek? Zabieracie dziecko w trasę?

Sławomir: Śmiejemy się, że trochę prowadzimy takie życie jak żeglarze, którzy samotnie płyną wokół ziemi. Oni śpią dwie, trzy godziny, popracują, potem znowu śpią, byle do przodu. Trochę tak tutaj jest. Akurat jeśli chodzi o synka, to dużo z nim jeździmy w trasy. W takich momentach, kiedy lepiej jest dla niego, żeby został, to nasza rodzina mocno nas wspiera.

d2ia340

Podoba mu się wasza muzyka?

Kajra: Bardzo. Jak nas widzi w telewizorze czy na YouTubie to ogromnie się cieszy.

Jakiś czas funkcjonujcie już w tym świecie show-biznesu. Na pewno zmierzyliście się z krytyką.

Sławomir: Jeżeli krytyka jest konstruktywna to wspaniale. Natomiast bezsensownym hejtem nie ma się co przejmować. Raczej nas to bawi i mamy duży ubaw czytając takie rzeczy. Sławomir jest o tyle ciekawy, że tego hejtu jest bardzo mały procent. Sami fani nas też bronią, bardzo skutecznie, dając odpowiednie argumenty. To jest miłe. Są różne poczucia humoru, a nasze nie wszystkim musi pasować. Mamy swój sposób patrzenia na świat i cieszymy się, że wiele osób podziela nasze zdanie.

Kajra: Nie mamy czasu w ogóle czytać newsów o sobie. Jeżeli ktoś hejtuje i nie podpisuje się imieniem i nazwiskiem, to czy brać takie opinie pod uwagę? Nie. Każdy ma prawo do swojego zdania. Nie musi nas słuchać i oglądać.

d2ia340

Kajra, myślałaś o tym, aby zrezygnować z występów na scenie i poświęcić się wychowaniu dziecka?

Kajra: Projekt Sławomir stoi na dwóch nogach. Jedną jest Sławomir, drugą jest Kajra. Był taki moment kiedy urodziłam, ale tydzień później byłam już w pracy z dzieckiem. Pracujemy razem i dlatego to funkcjonuje tak jak funkcjonuje. My to uwielbiamy. Ten czas, który razem spędzamy jest bardzo kreatywny. Uwielbiamy razem występować na scenie, śpiewać, kręcić teledyski. Uwielbiamy czas rodzinny, który mamy razem. Był czas, że pracowaliśmy osobno, ale nic się z tym nie wiązało. Od kiedy zaczęliśmy razem pracować - odnieśliśmy spektakularny sukces.

Sławomir, a Ty widzisz Kajrę w roli typowej żony?

*Sławomir: *Kajra to jest dla mnie typowa żona, bo to jest moja żona. Taka o jakiej zawsze marzyłem. Wspieramy się i bardzo się cieszę, że tak pięknie się dopełniamy. Kajra nauczyła mnie pracowitości, nauczyła mnie, żeby kończyć rzeczy i dzięki temu ten projekt się tak fajnie rozwija. Za sukcesem każdego wielkiego mężczyzny stoi jeszcze większa kobieta.

d2ia340

Jak znaleźliście czas na na występowanie w sztuce Teatru Capitol - "Skok w bok"?

Sławomir: Nie było to łatwe. Myślę, że przekonało nas to, że jest to komedia, po drugie gramy razem, a po trzecie jest nam potrzebna odskocznia od życia rockpolowego. Teatr wymaga świetnej techniki, a my chcemy być w formie aktorskiej.

Kajra: Propozycja pojawiła się w dość zaskakującym momencie. Pracowaliśmy wtedy na planie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” i zastanawialiśmy się kiedy, gdzie i jak w kalendarz włożyć jeszcze próby do spektaklu. Udało się.

ZOBACZ TAKŻE: Sławomir tłumaczy: "Wszystkich kilometrów nie jesteśmy w stanie przejechać w Golfie"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d2ia340
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ia340