#OczekujeReakcji. Beata Tadla: Jedyne zło, jakie jest czynione Kościołowi, czyni on sam!
Film Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu" musi spowodować konkretne decyzje. W ramach specjalnej akcji WP #OczekujeReakcji zapytaliśmy Beatę Tadlę o odczucia po seansie dokumentu. A także o to, jakich decyzji i od kogo oczekuje.
Film Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu" to nie atak na Kościół, a atak na bandytów, którzy wykorzystali Kościół do popełniania przestępstw. Wystarczyło kilka godzin, aby zareagowali politycy i hierarchowie. Tym razem nie może skończyć się na kilkudniowej pamięci. Film Sekielskiego musi spowodować konkretne decyzje.
ZOBACZ TAKŻE: Beata Tadla: Jestem szczęśliwa, ale nie jestem szczęściarą
"Tylko nie mów nikomu" obejrzało już ponad 8 mln Polek i Polaków. W ramach akcji Wirtualnej Polski #OczekujeReakcji pytamy, jakich decyzji i od kogo oczekują rodacy.
Beata Tadla wsparła nasze działania. W rozmowie z WP Gwiazdy podzieliła się refleksjami na temat zamieszania po filmie Sekielskiego.
- Obejrzałam film Tomka i Marka wcześniej, niż został upubliczniony. Od wielu dni siedzi mi pod skórą, bo to już nie jest krótki materiał w programie informacyjnym. To są dwie godziny skupienia, bardzo blisko emocji przeżywanych wciąż przez dorosłych ludzi, których życie zostało złamane, gdy byli dziećmi. Ich oprawcy nie dość, że doskonale pamiętają, co robili, to jeszcze wchodzą w dialog z ofiarami. I poza jednym księdzem, reszta bagatelizuje i usprawiedliwia swoją winę! - mówiła.
- "Nie ma wytrysku, nie ma grzechu". K...wa!!! Ale jest przestępstwo! I musi być ukarane! Nie ma zmiłuj. Poza tym film nie ma narratora, nikt nie mówi, co mamy myśleć, nikt niczego nie narzuca. Są fakty. Rzetelnie udokumentowane - dodała Beata Tadla w rozmowie z Wirtualną Polską.
Dziennikarka nie kryje zbulwersowania postawą Kościoła oraz osób, które nieprzychylnie są nastawione do filmu Sekielskiego.
- Jakiej wielkości i jakiej jakości mózg trzeba mieć, by myśleć, że film jest atakiem na Kościół? Jedyne zło, jakie jest czynione Kościołowi, czyni on sam! Hierarchowie stracili jakiekolwiek moralne prawo do uznawania siebie za autorytety mówiące wiernym, jak mają żyć! Wyobraźmy sobie, że dyrektor szkoły wiedząc, że nauczyciel dopuszcza się przestępstwa, każe nauczycielowi zmienić pracę... A księża byli tylko przenoszeni do innych parafii! Przecież powinni siedzieć! Bezstronna komisja, która sprawdzi, kto krył pedofilów jest niezbędna - mówi Beata Tadla.
Beata Tadla jest oburzona hipokryzją władz. Ostatnio policja weszła do warszawskiego mieszkania znanej z antyrządowych manifestacji Elżbiety Podleśnej. Mundurowi przeprowadzili rewizję i zarekwirowali jej sprzęt elektroniczny. Kobieta jest podejrzana o obrazę uczuć religijnych. Wszystko za sprawą plakatów z wizerunkiem "tęczowej Matki Boskiej".
- Działania organów ścigania wobec tych ludzi powinny być bezwzględne, skoro mogą być takie wobec kobiety, która rozkleiła plakaty z Matką Boską. W filmie padają konkretne nazwiska hierarchów! Dlaczego nikt nie puka do nich o 6 rano? Dlaczego nikt nie ukarał zwierzchników, którzy pozwalali podwładnym być blisko dzieci, choć ci mieli wyroki i zakazy pracy z nimi?
- Episkopat powinien wziąć przykład z kolegów z Chile. Klęcząc i błagając ofiary o przebaczenie hierarchowie powinni odejść, oczyścić Kościół z siebie, dać oddech uczciwym księżom i wiernym - kończy Tadla.
Zachęcamy was, żebyście dołączyli do naszej akcji #OczekujeReakcji. Wystarczy kliknąć TUTAJ.