Odszedł Tomasz Stańko. "Był gigantem muzycznym"
Zmarł Tomasz Stańko. Król polskiego jazzu odszedł w niedzielę, 29 lipca. "Miał bardzo otwartą głowę i był serdecznym człowiekiem" – powiedział Wirtualnej Polsce Marcin Jacobson, współorganizator wielu muzycznych festiwali.
Wybitny polski muzyk jazzowy, trębacz, znany i ceniony w Europie i Stanach Zjednoczonych, miał 76 lat. W ciągu całej swojej kariery zdążył nagrać około czterdziestu albumów i zdobyć wiele nagród. To wyjątkowo smutny weekend – jazzman zmarł dzień po Korze Jackowskiej.
Marcin Jacobson, wydawca muzyczny, wpółorganizator wielu festiwali, w tym Jazz Jantar i Pomorska Jesień Jazzowa, powiedział Wirtualnej Polsce: - Nieszczęścia chodzą parami, bo dwie osoby, które się ze sobą przyjaźniły, odeszły, i to dwie osoby, które są związane ze sceną jazzową i rockową. Tomasz Stańko był wybitnym jazzmanem. Miał bardzo otwartą głowę i był serdecznym człowiekiem, który emanował z siebie ciepłem. Potrafił docenić każdego. A ponadto był gigantem muzycznym docenionym również za oceanem.
Karolina Korwin-Piotrowska nie kryła swojego wzburzenia. W bardzo emocjonalnym poście na Istagramie napisała: - Co się, k**, dzieje z tym światem???? Z tym krajem? Dlaczego oni, ci, którzy coś znaczą i jako jedyni byli naszą dumą? Nie pojmuję. Dlaczego los nam to robi? Kto zostanie? Gwiazdki humanoidalne reklamujące lakier, buty czy szampon? Kim będziemy się chwalić, z kogo będziemy dumni? Szok. Zostanie tylko botoks i disco polo? – napisała, po czym kontynuowała – Panie Tomaszu, to był zaszczyt rozmawiać z Panem o muzyce, o Rafale Blechaczu, o szaleństwie grania, o Bogu w muzyce. Dziękuję.
Swojego żalu nie kryje też Grzegorz Schetyna. Polityk napisał na Twitterze: - Odszedł Tomasz Stańko, jeden z gigantów polskiego jazzu. Wielcy artyści pozostają z nami na zawsze, dzięki swojej niezwykłej muzyce.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rodzinie i bliskim artysty składamy wyrazy współczucia.