Olga Frycz do hejterów: "Zanim zaczniesz zionąć jadem, sprawdź swój profil"
[GALERIA]
Olga Frycz tłumaczy się ze współpracy z markami na Instagramie. Nie widzi w tym nic złego. Apeluje, by się zastanowić , zanim zacznie się "zionąć jadem".
Nowa fryzura
Aktorka prowadzi swoje instagramowe konto bardzo aktywnie. Wrzuca tam sporo prywatnych zdjęć, ale często też promuje różne produkty. Z tego powodu spotyka się z krytyką. We wtorek pochwaliła się nową fryzurą i przy okazji wyraziła swoje zdanie na temat reklamy marek w mediach społecznościowych.
"Reklama to nic złego"
Uważa, że nie ma w tym nic złego, bo jest to po prostu forma zarobku. Ale dodaje, że nie zgadza się na każdą współpracę – produkty najpierw testuje, tak, by mogła z czystym sumieniem je polecić.
Wierni fani
- Zanim zaczniesz siać zamęt na moim profilu i zionąć jadem w komentarzach, przejrzyj skrupulatnie swój profil i zastanów się, czy faktycznie u ciebie wszystko jest takie cacy – napisała.
Mimo grona hejterów, aktorka ma rzeszę wiernych fanów, którzy ją poparli. "Bardzo mądre słowa", "świetny post" – pisali w komentarzach.