Trwa ładowanie...

Open'er 2023. Drogie karnety? To zgadnijcie, ile tutaj kosztują frytki

Nie uwierzysz, co znalazła na paragonie. Gdy zobaczyła rachunek, oniemiała. Bawiła się, jakby jutra miało nie być, ale niestety było. Panie i panowie: oto ceny jedzenia na największym festiwalu muzycznym w Polsce.

"Szok!". Paragony grozy znad morza to mały pikuś! Na zdjęciu autorka z niedowierzaniem poznaje ceny jedzenia na festiwalu muzycznym - dramatyzacja"Szok!". Paragony grozy znad morza to mały pikuś! Na zdjęciu autorka z niedowierzaniem poznaje ceny jedzenia na festiwalu muzycznym - dramatyzacjaŹródło: WP
d4ahwkd
d4ahwkd

Co roku to zadanie wydaje się coraz prostsze. Ja piszę o tym, ile kosztują hamburger, makaron, zapiekanka, woda, piwo, co jeszcze dusza zapragnie w jednym z dziesiątek foodtrucków na Open'erze, a czytelnicy łapią się za głowy w niedowierzaniu. Przed tegoroczną edycją festiwalu, w czasie szalejącej inflacji niemal czułam ekscytację na myśl o tym, czy i o ile zdrożała tu najtańsza rzecz. Sprawdziłam!

Mój osobisty faworyt w konkursie na najlepszą nazwę food trucka: Pan Chlebowski WP
Mój osobisty faworyt w konkursie na najlepszą nazwę food trucka: Pan Chlebowski Źródło: WP

Po pandemicznych perturbacjach festiwal Open'er powrócił na lotnisko pod Gdynią w Kosakowie w zeszłym roku. Nie bez przeszkód. Trzeciego dnia, gdy nad teren festiwalu zbliżał się front burzowy, podjęto trudną decyzję o odwołaniu koncertu Dua Lipy (powstał wtedy szybko zużyty żart, że nie ma Duy, jest sama Lipa) i ewakuacji dziesiątek tysięcy ludzi.

Już w ubiegłym roku pisałam o znacznym (czasem 50-proc.) wzroście cen jedzenia na festiwalu. Bułka z serem i herbata w termosie? Te muszą zawsze zostać przed bramkami, na których stoją skwapliwie przeszukujący plecaki pracownicy ochrony. Czy w roku, w którym jedna czereśnia potrafiła kosztować 1,50 zł, mogło nie być podwyżek na Open'erze? Nie polecam mieć nadziei. Wystarczy powiedzieć, że w tym roku karnet na wszystkie cztery dni wydarzenia muzycznego kosztował 989 złotych.

a WP
Bułka z frytkami i kapustą to sprawdzony pewniakŹródło: WP

O najtańszej rzeczy do jedzenia napiszę na końcu. Teraz zacznę od dania najpopularniejszego: hitem wciąż są grubo ciosane frytki belgijskie. Ziemniaki z głębokiego tłuszczu może nie są najbardziej odżywcze czy zdrowe, ale mogą dać poczucie sytości. Rok temu za taki rożek z przekąską zapłaciliśmy 20 złotych. Teraz? Już 25. Więc tak, czasy, w których za porcję posolonych frytek zapłacimy tyle, co kiedyś za pizzę, są już bardzo blisko.

Mały kubełek pad thaia i niecałe pół litra piwa to koszt 56 złotych WP
Mały kubełek pad thaia i niecałe pół litra piwa to koszt 56 złotychŹródło: WP

W tym roku strefa gastronomiczna nie zachwyciła swoją innowacyjnością czy różnorodnością. Na Open'era przyjechali właściciele food trucków z kuchnią znaną i lubianą. Najwięcej jest hamburgerów. W ubiegłym roku taka buła z mięsem i sosami mogła trafić w nasze ręce już za 34 złote. Teraz przygotujcie się na dorzucenie kolejnej piątki. Ale najwięcej jest tych burgerów za 40 i 50 złotych.

d4ahwkd

Polski streetfood, czyli zapiekanki, ma się dobrze, wciąż stoją do niego kolejki. Gorzej mogą się mieć jego fani. W ubiegłym roku można było kupić taką "bagietę" już za 30 złotych, teraz doliczcie do tego 10 złotych. Modne wciąż są kuchnie azjatycka i meksykańska. Pad thai to niemal 40 złotych, zupa pho prawie 50. To, co dotknęło mnie osobiście, to wysoka cena langosza. Ten niemiłosiernie wysokokaloryczny węgierski przysmak też podrożał o parę złotych - u tych samych właścicieli foodtrucka!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prosty i przepyszny langosz. Przepis na tradycyjny przysmak z Węgier

Czy wiecie, że piwo na Open'erze kosztowało kiedyś 10 złotych? W ubiegłym roku już 15, a dziś? Na 0,4 litra tego alkoholu należy wydać już 17 złotych. Niestety cena wody butelkowanej nie jest podczas tego letniego festiwalu regulowana. Cztery lata temu pół litra kosztowało 6 złotych, po trzech latach już 8, dziś 9 złotych.

d4ahwkd

Na koniec obiecana ciekawostka: najtańszą rzeczą, jaką można tu zjeść jest... papryczka chilli zanurzona w czekoladzie. Koszt? Kiedyś 12, a dziś 13 złotych. Smacznego!

Festiwal Open'er w Gdyni trwa od 28 czerwca do 1 lipca.

Niewielki budżet? Oto propozycja. WP
Niewielki budżet? Oto propozycja. Źródło: WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4ahwkd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ahwkd

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj