Trwa ładowanie...

Ostatni, poruszający wywiad Andrzeja Strzeleckiego. "Przestaję być sobą i nie mam na to wpływu"

Znany aktor, były rektor Akademii Teatralnej w Warszawie zmarł 17 lipca. Jeszcze kilka tygodni temu wierzył, że uda mu się przezwyciężyć chorobę.

Andrzej Strzelecki nie żyje.Andrzej Strzelecki nie żyje.Źródło: East News, fot: Piotr Zagiell
dfy8dvk
dfy8dvk

Andrzej Strzelecki przez lata bawił widzów "Klanu" swoją kreacją doktora Koziełły, ale jego dorobek jest znacznie bardziej pokaźny. Pokolenie aktorów zawdzięcza mu przyuczenie do zawodu podczas studiów na Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. W tym Marta Żmuda Trzebiatowska, która do dziś wspomina jego lekcje.

W czerwcu córka aktora apelowała o pomoc w zbiórce na jego leczenie. Strzelecki cierpiał na nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. Wierzył, że dzięki nowemu lekowi odzyska zdrowie.

- Okazało się, że 6 maja na rynek amerykański wprowadzono lek dokładnie na tę mutację mojej choroby, tego mojego genu. Czy to nie jest szczęście? Mam nadzieję, że i tym razem mnie nie opuści - mówił w wywiadzie dla TVP.

Andrzej Strzelecki był wielkim pasjonatem swojego zawodu. Nawet walcząc z chorobą, stawiał się na planie "Klanu". Cieszył się, że po okresie pandemicznego postoju znów widzi się z kolegami, z którymi pracował od ponad 20 lat.

dfy8dvk

- W aktorstwie najfajniejsze jest to, że człowiek może przez chwilę żyć jakimś innym życiem. (...) W "Klanie" ja miałem być jakimś takim odjechanym kontrapunktem dla Tomka Stockingera. Miałem na chwilę tam być, ale się okazało, że się przyjąłem - wspominał.

Aktor miał świadomość szybko postępującej choroby. Był jednak zdeterminowany, aby podjąć specjalistyczne leczenie.

- Ja jestem w sytuacji w tej chwili takiej, gdzie przestaję być sobą i nie mam na to wpływu. Ten czynnik zewnętrzny to jest choroba, która mnie dorwała - przyznawał ze smutkiem.

Dzięki oddanym kolegom z branży oraz fanom udało się zebrać wymaganą kwotę 1,5 mln zł na leczenie w USA. Aktor był za to bardzo wdzięczny.

dfy8dvk

- Jestem bardzo wdzięczny koleżankom, kolegom ze środowiska, że się w tak fantastyczny sposób zjednoczyli. Bardzo wam dziękuję! - mówił.

Niestety, nie zdążył zdobyć leku. Zmarł w wieku 68 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dfy8dvk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dfy8dvk

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj