Wypadek
Na godzinę przed wypadkiem Dianę i jej ukochanego uchwyciła hotelowa kamera. Para opuszczała paryski hotel Ritz tylnym wyjściem, by uniknąć spotkania z paparazzi.
Limuzyna, do której wsiedli, ścigana przez paparazzi wpadła w poślizg. O godzinie 0:24 uderzyła w filar tunelu Alma. Po latach okazało się, że kierowca był pod wpływem narkotyków, a pasażerowie nie mieli zapiętych pasów. Dodi Al-Fayed oraz kierowca zginęli na miejscu. Diana i ochroniarz Dodiego zostali ranni. Diana miała rozległe obrażenia wewnętrzne. Zmarła o 4:00. Miała 36 lat.