Zaskakujący romans
Nie od dziś wiadomo, że polski show-biznes jest mały. Ktoś kiedyś z kimś grał, robił wywiad, współpracował i... nierzadko romansował!
Dziś mało kto pamięta, że parą byli Patrycja Markowska i Bartłomiej Wróblewski! Działo się to kilkanaście lat temu, Wróblewski był jeszcze studentem, a Markowska już zyskała popularność jako córka "tego" Markowskiego.
Co ich połączyło? I najważniejsze: co sprawiło, że się rozstali?
Patrycja Markowska dawniej
Poznali się w jednym z warszawskich klubów. Wróblewski był studentem, który lubił się bawić w gronie znajomych. Ona wtedy już miała na koncie pierwszą płytę, nominację do Fryderyka. Od razu go zauważyła.
"Gdy piosenkarka zobaczyła przystojnego, poważnego szatyna, jej serce zabiło szybciej. Ona również wpadła mu w oko" - relacjonuje "Dobry Tydzień".
Patrycja Markowska
Markowska traktowała tę znajomość poważne. Nazywała Bartka "narzeczonym", zabrała go nawet na nagranie programu telewizyjnego "Jak łyse konie", którego gwiazdą był Grzegorz Markowski.
Patrycja i Paweł
To był czas, w którym piosenkarka leczyła rany po rozstaniu ze starszym od siebie Pawłem Delągiem. Związek ze statecznym Wróblewskim, poważnie myślącym o przyszłości był ulgą po romansie ze znanym aktorem.
Patrycja Markowska
Jednak natury nie da się oszukać. Markowska kochała scenę, koncerty, bycie gwiazdą muzyki. Jej codzienność wygląda inaczej, niż planował to dla siebie Bartłomiej. Nie chciał uczestniczyć w świecie, w którym Patrycja czuła się jak ryba w wodzie.
"Tak najtrudniej jest. Chłodem Twym znieczulić się. Proszę uwierz w nas, zanim zwątpi świat” - śpiewała wtedy w jednym z utworów.
Bartłomiej Wróblewski, Małgorzata Kożuchowska
Stało się to, co było nieuniknione. Różnice nie do pogodzenia sprawiły, że para rozstała się. Rok później Wróblewski siedział w samolocie zmierzającym do Rzymu, miał uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych Jana Pawła II. Na pokładzie samolotu zobaczył piękną blondynkę w ciemnych okularach. Rozpoznał w niej znaną aktorkę Małgorzatę Kożuchowską.
To uczucie spadło na niego jak grom z jasnego nieba. Był na każdym jej spektaklu, wysyłał do garderoby bukiety czerwonych róż. Oczywiście zdobył jej serce, dziś są szczęśliwym małżeństwem, mają sześcioletniego syna Jasia Franciszka.
Bezpieczna przystań
Patrycja musiała nieco poczekać na miłość. A gdy już spotkała na swojej drodze tego jedynego, okazało się, że ma żonę, z którą się rozwodzi, ale razem wychowują malutkie dziecko.
Piosenkarce trudno było wejść w tak zagmatwany układ, ale aktor Jacek Kopczyński nie poddawał się. Przekonał ją do siły swojego uczucia. Dziś są razem i mają synka Filipa. Markowska opisuje ich relację jako "typowo włoską". Ponoć kłócą się zajadle, ale równie namiętnie godzą.