Paulina i Maciej Kurzajewscy już po rozwodzie. Czuć było między nimi napięcie
Na koniec stycznia Paulina i Maciej Kurzajewscy spotkali się w sądzie na rozprawie rozwodowej. Po niemal 24 latach ich małżeństwo dobiegło końca.
Kiedy Paulina i Maciej Kurzajewscy poinformowali media, że się rozwodzą, wiele osób było w szoku. Przez ponad 23 lata uchodzili za idealną parę, która wielokrotnie potrafiła poradzić sobie w trudnych chwilach. Niestety, uczucie między nimi wypaliło się, a oficjalnie małżeństwo zakończyło się 30 stycznia na rozprawie rozwodowej w warszawskim sądzie.
ZOBACZ: Przejęta Paulina Smaszcz-Kurzajewska w sądzie
Małżonkowie przez cały czas komunikowali w mediach, że rozstali się w zgodzie. Tuż przed rozprawą spotkali się na korytarzu i przywitali się buziakiem w policzek. Jak twierdzą tabloidy, dało się wyczuć między nimi chłód. Paulina Kurzajewska do sądu przyjechała w dużych, ciemnych okularach. Widać, że nie był to dla niej prosty czas. W gmachu instytucji pojawił się też najstarszy syn pary, który został wezwany na świadka.
Kiedy sąd orzekł rozwód, Kurzajewscy podali sobie dłonie i każde z nich poszło w inną stronę.
- Proszę mi wybaczyć, ale ustaliliśmy z mężem, że nie będziemy komentować - powiedziała Paulina Kurzajewska "Faktowi".
O tym, że w małżeństwie Pauliny Kurzajewskiej i Macieja Kurzajewskiego dzieje się nie najlepiej, mówiono już ponad roku temu. Wówczas małżonkowie nie odnieśli się do plotek, a wszyscy znowu zaczęli myśleć, że to tylko informacje wyssane z palca.
Niestety, spekulacje o głębokim kryzysie potwierdziły się, a w październiku 2019 r. Kurzajewska potwierdziła, że rozwodzi się z Maciejem Kurzajewskim. Małżonkowie porozumieli się w kwestii podziału majątku i opieki nad synami.