Paulina Krupińska : Dał mi skrzydła, które niosą mnie przez życie
Była Miss Polski i żona Sebastiana Karpiela-Bułeckiego wyznała niedawno tygodnikowi "Dobry Tydzień", że jej rodzice są wzorem, z którego czerpie garściami przy wychowaniu własnych dzieci. Paulina Krupińska wierzy, że dzięki temu wyrosną na dobrych ludzi.
Paulina Krupińska twierdzi, że obecność ojca była dla niej istotnym elementem, który ukształtował ją na mądrą kobietę. A więc taką, która wierzy w siebie i akceptuje. "Dla kobiety najważniejsza jest miłość ojca. Mój dał mi jej tyle, że mam skrzydła, które niosą przez życie", wyznała w rozmowie z magazynem.
Zobacz wideo:
Być może również dzięki rodzicom zaczęła marzyć o własnej rodzinie. Antosia i Jędruś są oczkami w jej głowie. Mimo wielu obowiązków zawodowych pragnie mieć trzecie dziecko.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Kiedy masz chaotyczne życie przeplatane koncertami, to chcesz mieć spokój gdy wracasz do domu. A przy dzieciach o to ciężko - wyznała w wywiadzie.
Dodała przy tym, że metody, które przejęła od rodziców bardzo jej pomagają. Mama i tata nauczyli ją samodzielności i poświęcali jej i bratu mnóstwo ciepłej uwagi, nie karząc za złe decyzje.
- Zapewniali duże poczucie bezpieczeństwa i margines na błędy, które czasami zdarzało nam się popełniać.
Na szczęście jej mąż, Sebastian jest bardzo zaangażowanym ojcem - zarówno w zabawę jak i obowiązki. Obydwoje tak zorganizowali swoje życie, aby był w nim czas na wszystko. Zarówno na karierę, jak i obowiązki rodzinne.