Paulina Krupińska gorzko wspomina pracę w modelingu. Nie chce, aby córka poszła w jej ślady
Żona Sebastiana Karpiela-Bułecki zaczynała karierę jako modelka. Choć nikt nie wątpi, że ma ku temu predyspozycje, Paulinę Krupińską spotkały przykre komentarze od ludzi z branży. Dlatego wolałaby, aby jej córka nie wybrała tego zawodu.
Paulina Krupińska obecnie cieszy się popularnością wśród widzów "Dzień dobry TVN", którego jest prezenterką, wcześniej zachwycała na wybiegach i plakatach reklamowych. Wciąż zdarza jej się okazjonalnie wystąpić jako modelka np. ostatnio na pokazie zaprzyjaźnionych projektantów Paprocki&Brzozowski.
W niedawnym wywiadzie dla serwisu Jastrząb Post wspomina kulisy dawnego zawodu. Zdradziła też co nieco o zarobkach modelki. - Zdecydowanie więcej zarabiałam na katalogach, na reklamach, w dużych kampaniach, niż na wybiegu, więc to był tylko jakiś dodatek. Zawsze chodziłam w pokazach duetu Paprocki&Brzozowski i chłopcy akceptowali mnie taką jaką jestem - wyznała.
Największe metamorfozy gwiazd
Ale Krupińska nie zapomina też o drugiej stronie medalu. Choć po urodzeniu dwójki dzieci gwiazda wciąż zachwyca figurą, jako modelka nieraz słyszała niewybredne komentarze na temat swojego wyglądu.
- Bardzo często mówiono mi, że jestem za duża, że mam za szerokie biodra, że jestem większa od koleżanek. Ja na tyle byłam modelką komercyjną, że za bardzo nie przejmowałam się tym, że muszę być taką stricte wybiegową, bardzo chudą dziewczyną. I tak byłam 10 kilogramów chudsza niż teraz, a mimo to i tak dla niektórych byłam o wiele za duża. To było dla mnie przykre - wspomina.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jako mama Paulina Krupińska zauważa u swojej 6-letniej córki Antosi fascynację modą i występowaniem na scenie. Nie wątpi więc, że dziewczynka będzie chciała pójść w jej ślady i zostać modelką. Jednak wolałaby ją przed tym ustrzec.
- Chciałabym ją uchronić przed tym światem, bo nie wiem, czy będzie miała na tyle siły, że będzie tak mocna, żeby się nie dać skusić na różnego rodzaju złe sytuacje, a sami wiemy, że branża modelingowa niesie ze sobą różne zagrożenia. Chciałabym ją przed tym uchronić, ale widzę, że ma ogromne predyspozycje i wykazuje ogromne chęci w domu do pozowania, chodzenia na szpilkach, więc wydaje mi się, że prędzej czy później to się wydarzy - oceniła.