Trwa ładowanie...

Paulina Krupińska już nie dogaduje się z teściową? Sąsiadki to przewidziały

Prezenterka "Dzień dobry TVN" od kilku lat tworzy szczęśliwy związek z Sebastianem Karpiel-Bułecką. Choć jest dziewczyną z miasta, szybko wkupiła się w łaski góralskiej rodziny. Jednak niedawno w jej relacji z teściową zaszły znaczące zmiany.

Paulina Krupińska została ciepło przyjęta przez rodzinę męża.Paulina Krupińska została ciepło przyjęta przez rodzinę męża.Źródło: AKPA
d4jsgko
d4jsgko

Paulina Krupińska w 2018 r. poślubiła muzyka Sebastiana Karpiela-Bułeckę. Już cztery lata wcześniej ich związek nabrał poważnego charakteru, choć początki relacji ponoć nie były łatwe. Obecnie wychowują razem dwójkę ich pociech: 6-letnią Antoninę i 4-letniego Jędrzeja.

Choć od dłuższego czasu mieszkają w Zakopanem, co jakiś czas mówi się o tym, że planują przeprowadzkę do Warszawy. To w stolicy Paulina Krupińska rozwija się zawodowo. Przez pracę w "Dzień dobry TVN" jest skazana na przebywanie przez kilka dni z dala od domu.

Gwiazdy klepią biedę przez pandemię koronawirusa

Dotychczas prezenterka zawsze mogła liczyć na pomocną dłoń teściowej Zofii Karpiel-Bułecki. Pomagała przy opiece nad dziećmi, gotowała obiady dla całej rodziny. Seniorka nie spodziewała się, że w czasie pandemii nie spędzi wigilii razem z synem i synową.

d4jsgko

- Wigilia, jak co roku, była u moich rodziców pod Warszawą. Sebastian za każdym razem zabiera strój góralski i na pasterkę idzie w nim. Potem pojechaliśmy na Podhale - zdradziła Krupińska w rozmowie z "Życiem na gorąco".

Mama góralskiego muzyka postanowiła zatem nieco się odsunąć. Choć przez lata życia na emigracji w USA bardzo brakowało jej polskiej rodziny, wie, że nie powinna za bardzo wnikać w życie młodszego pokolenia, które wkrótce wyprowadzi się do nowo wybudowanego domu.

- Nie chce się już narzucać. Zrozumiała, że młodzi sami podejmują decyzje. Jest jej trochę przykro, ale musi się z tym pogodzić - zdradziła osoba z rodziny Karpiel-Bułeckich.

d4jsgko

Góralskie sąsiadki teściowej Pauliny Krupińskiej przewidziały tą sytuację. - Zawsze są jakieś niejasności. Jak teściowa chce w prawo, to synowa idzie w lewo - mówi jedna z nich. Przestrzegały Zofię Karpiel-Bułeckę, że z czasem rodzinna idylla może się skończyć.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4jsgko
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jsgko

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj