Paulina Młynarska do mediów: nie żerujcie na chorobie naszego taty. Naczelny tabloidu odpowiada
Na rodzinę Wojciecha Młynarskiego spadł kolejny cios. Paulina Młynarska we czwartek napisała na Facebooku, że jej tata czuje się lepiej, skrytykowała też media za doniesienia o jego rzekomym udarze. W piątek zamieściła kolejny emocjonujący wpis, w którym poinformowała o szokującym zajściu - jedna z bliskich osób sprzedała tabloidom zdjęcia chorego artysty.
Dziennikarka poinformowała także, że sprawa będzie miała finał w sądzie. "W imieniu swoim, rodzeństwa i fundacji im. Wojciecha Młynarskiego oświadczam, że dalsze publikowanie zdjęć, które obca osoba wykonała naszemu choremu ojcu, podczas gdy spał, ufnie, u siebie w domu, będzie miało konsekwencje prawne. Nasz prawnik już pisze pozew, a my udajemy się do prokuratury, by zgłosić popełnienie przestępstwa przez opiekunkę" - napisała.
Paulina Młynarska zamieściła na swoim Facebooku emocjonalny wpis, a fani nie kryją oburzenia szokującą sytuacją. W czwartek dziennikarka informowała, że ojciec czuje się lepiej - wyraziła także swoją wściekłość na tabloidy które publikują nieprawdziwe informacje i zdjęcia.
"Nie wiem skąd Jastrząb post, czyli Agnieszka Jastrzębska (osoba, która zna mnie osobiście i ma do mnie numer telefonu, ale nie uznała za stosowne z niego skorzystać) bierze dziś nagle wieści o tym w jakim stanie zdrowia znajduje się nasz tata Wojciech Młynarski? Skąd takie wieści na stronie SE? Też dokładnie nie wiadomo. Ale lojalnie uprzedzam: wypisywanie bredni o tacie, wystawanie pod jego domem i wysysanie z palca idiotyzmów na jego i nasz temat, będzie miało skutki prawne. Chcecie dopytać o jego stan, możecie zadzwonić lub napisać do mnie, Agaty, albo Jaśka. Ale przestańcie powielać brednie. Dziś ogłaszacie, że przeszedł udar. Skąd to wiecie? Ciekawe czy pomyśleliście, co na taką wieść powie nasza rodzina, często starsze osoby? Prosimy o nie niepokojenie ojca i nas. Tata jest pod doskonałą opieką, a jeśli już umieracie z wścibstwa, to mogę zdradzić, że właśnie, może wam plociuchy na złość, czuje się lepiej!" - oświadczyła (zachowano oryginalną pisownię).
Również Agata Młynarska zabrała głos w sieci. Druga z sióstr Młynarskich także nie kryje oburzenia sytuacją. Poinformowała, ze rodzina wie, kto sprzedał zdjęcia i za ile.
Siostrom Młynarskim, oraz oburzonym komentującym odpowiedział naczelny "SuperExpressu", który zaprzecza, jakby kupił zdjęcia. Przedstawia też poważne zarzuty.