Piosenkarka Frankie Bridge leczyła się psychiatrycznie. Zdecydowała się wszystko wyznać
Przełamała temat tabu
- Żyłam w ciszy, bo chciałam sama się z tym uporać. Miałam problemy ze snem, brakowało mi energii, straciłam apetyt i libido. Nie byłam w stanie nic sama zrobić bez pomocy, nie potrafiłam normalnie funkcjonować. W końcu nie miałam już ochoty, by żyć - mówi brytyjska piosenkarka, Frankie Bridge.
Po latach artystka zdecydowała się przerwać milczenie i opowiedzieć ze szczegółami o swojej chorobie i leczeniu psychiatrycznym.
Frankie Bridge
Frankie Bridge ma 31 lat. W Wielkiej Brytanii jest znana jako piosenkarka i członkini grupy The Saturdays. W ostatnich latach działa głównie jako prezenterka różnych kolorowych show. Frankie prowadzi równie kolorowe życie, którym chwali się na Instagramie. Jest pięknie, są uśmiechy, drogie zakupy i wycieczki na krańce świata. Teraz dała się poznać z zupełnie innej strony. Okazało się bowiem, że życie Franki usłane było dramatycznymi sytuacjami.
Opowiedziała o tym w książce "Open: Why Asking For Help Can Save Your Life" (w wolnym tłumaczeniu: "Otwórz się: Dlaczego proszenie o pomoc może uratować ci życie"). Frankie doskonale wie, co się dzieje, gdy ukrywa się chorobę.
Frankie Bridge
Bridge wyznała, że odkąd pamięta, cierpi na depresję i zaburzenia psychiczne. Przez lata nic z tym nie robiła, aż sytuacja stała się naprawdę poważna. Przyjęto ją do szpitala Nightingale w Londynie, na oddział psychiatryczny. - Leki były tak silne, że pierwsze dni w szpitalu są jak za mgłą - wspomina w książce, której fragmenty opublikowano już w internecie.
Frankie sięgnęła po pomoc dzięki jej partnerowi - dzisiaj jest jej mężem. Gdyby nie jego wsparcie, nie wiadomo, jak skończyłaby się jej historia. Piosenkarka przyznała też, że przed pobytem w szpitalu sięgała po 3 różne antydepresanty, ale leczenie na własną rękę nic nie pomagało. W szpitalu trudno jej było otworzyć się przed innymi pacjentami, ale ostatecznie przełamała się. Dopiero na oddziale zrozumiała, że są inne osoby, które przeszły to samo co ona, lub znacznie gorsze dramaty.
Frankie Bridge
Frankie szczyt popularności przeżyła w czasach, gdy koncertowała z The Saturdays (lata 2007-2015). Zdradziła, że koleżanki z zespołu nie mogły zrozumieć, dlaczego jest w tak złym stanie psychicznym, skoro miała wszystko. Popularność, pieniądze (dziś jej majątek liczy ponad 9 mln funtów), wygodne życie i kochającego partnera. Frankie przyznała, że z czasem były dla niej dużym oparciem. Musiały koncertować bez niej, gdy przebywała w szpitalu.
- Trochę czasu zajęło, aż zrozumiały, dlaczego trzymałam to w sekrecie - pisze w książce.
Dlaczego jej wspomnienia są ważne? Bo pokazują te realia życia, o których wciąż niewiele mówi się w mediach społecznościowych, i których zdecydowanie nie pokazuje się na Instagramie. Frankie jest jedną z gwiazd, które w ostatnim czasie zdecydowały się przełamać tematy tabu dotyczące zdrowia psychicznego czy też np. uzależnień. Przypomnijmy, że o swoich koszmarach opowiedziała ostatnio Jamie Lee-Curtis, która była uzależniona od leków.