Piotr Fronczewski jest ze swoją żoną od 46 lat. Nie mieli łatwo
GALERIA
W tym roku Piotr Fronczewski będzie świętował 46-lecie związku ze swoją ukochaną żoną. Co ciekawe, aktor poznał swoją partnerkę w windzie w bloku przy ulicy Wspólnej. On kupował tam mieszkanie dla mamy, ona tam mieszkała. Właścicielką mieszkania była pani Hanna i kiedy przyszło do sporządzania umowy, ktoś ją musiał sprawnie napisać na maszynie. Tą osobą była właśnie Ewa napotkana wcześniej w windzie.
Od razu się zauroczył
- Od razu zwróciła moją uwagę - była śliczną dziewczyną o klasycznej urodzie, a przy tym miała w sobie jakąś wyraźnie odczuwalną, interesującą dojrzałość niespotykaną w tak młodym wieku - opowiadał Piotr Fronczewski.
Aktor nie miał jednak początkowo śmiałości, aby zaprosić Ewę na randkę. Lody zostały przełamane jakiś czas później, kiedy mama aktora przeprowadziła się do nowego mieszkania. Gwiazdor zdobył telefon do dziewczyny i zaproponował jej spotkanie.
Ślub
Ślub Ewy i Piotra odbył się dzień przed urodzinami panny młodej. Uroczystość była skromna w gronie najbliższych. Młodzi mogli liczyć na wsparcie aktorów i przyjaciół.
Piotr Fronczewski był szczęśliwym mężem, a jego kariera nabierała tempa. Bardzo dużo pracował. Jakiś czas później na świat przyszły córki zakochanych. Wtedy zaczęło się między nimi psuć.
Kryzys małżeński
Piotr i Ewa Fronczewscy stanęli przed wielkim wyzwaniem. W życiu Piotra pojawiła się inna kobieta. Aktor nigdy nie wymienił nazwiska, ale niedyskretni znajomi od razu wskazali na Joannę Pacułę. Sprawy zaszły tak daleko, że Piotr Fronczewski nie był w stanie dłużej ukrywać romansu. O wszystkim powiedział żonie.
- Była zdruzgotana. Kompletnie sparaliżowana tą wiadomością. Nie odezwała się nawet słowem. Płakała - mówi aktor.
Mimo to ich małżeństwo przetrwało. Joanna Pacuła wyjechała do USA, gdzie zrobiła karierę. Mieszka tam do dzisiaj.
- Mając trzydzieści kilka lat okazałem się gówniarzem - wspomina tamten okres aktor.
Na szczęście Fronczewscy odbudowali dawną więź i do dzisiaj tworzą szczęśliwe małżeństwo.