Piotr Machalica dał bezdomnemu papierosa i słuchał. Tego się nie spodziewał
Piotr Machalica nie żyje. Wybitny aktor filmowy i teatralny odszedł niespodziewanie w wieku 65 lat, pozostawiając w smutku rzesze fanów, przyjaciół, współpracowników. Jednym z nich jest Olivier Janiak, który podzielił się niezwykłą historią, którą przeżył u boku Machalicy.
O śmierci Piotra Machalicy poinformowała Krystyna Janda. Aktor trafił do szpitala w ciężkim stanie w niedzielę 13 grudnia. Następnego dnia do mediów trafiła smutna wiadomość o jego odejściu. Aktorzy, prezenterzy, ludzie kultury i sztuki zaczęli publikować pożegnania, często dzieląc się wspomnieniami o Piotrze Machalicy.
Olivier Janiak na swoim profilu na Instagramie zamieścił serię czarno-białych zdjęć, na których widać go u boku Machalicy. Na niektórych ujęciach widać też nieznanego mężczyznę. Janiak przybliżył jego historię.
"Pamiętam wyszliśmy z Piotrem w trakcie nagrań programu zapalić. Podszedł jakiś bezdomny mężczyzna i mówi, że kocha wszystkie role Piotra... Myśleliśmy, że bajeruje, że czegoś chce po prostu" – wyznał Janiak. "Daliśmy mu papierosy i słuchaliśmy, coraz bardziej się dziwiąc".
Oni odeszli w 2020 roku
"Okazało się, że zna nie tylko każda rolę, zna sceny z filmów, miejsca, gdzie powstawały, i wszystkie dialogi, to było zaskakujące spotkanie" – przyznał prezenter, który nigdy nie zapomni reakcji Machalicy.
"Piotr nieśmiało, elegancko się uśmiechał tak pięknie, jak tylko On potrafił. To był zaszczyt Cię znać" – skwitował Olivier Janiak.
Trwa ładowanie wpisu: instagram