Piotr Zelt znowu jest szczęśliwy. Planuje ślub
Aktor Piotr Zelt po kilku miłosnych niepowodzeniach zamierza się ustatkować. Od niemal 8 lat jest związany z Karoliną Krawczyk, którą poznał znacznie wcześniej na imprezie po udziale gwiazdora w "Tańcu z Gwiazdami". Już wtedy zaiskrzyło, ale kobieta odrzuciła jego zaloty. Po latach szczęśliwy los znowu ich ze sobą połączył. Jednak ślubne plany zakochanym pokrzyżowała pandemia. Teraz powrócili do organizacji ceremonii.
Piotr Zelt znowu jest szczęśliwy. Planuje ślub
Aktor Piotr Zelt po kilku miłosnych niepowodzeniach zamierza się ustatkować. Od niemal 8 lat jest związany z Karoliną Krawczyk, którą poznał znacznie wcześniej na imprezie po udziale gwiazdora w "Tańcu z Gwiazdami". Już wtedy zaiskrzyło, ale kobieta odrzuciła jego zaloty.
Po latach szczęśliwy los znowu ich ze sobą połączył. Jednak ślubne plany zakochanym pokrzyżowała pandemia. Teraz powoli powrócili do organizacji ceremonii.
Wkrótce zostaną małżeństwem
Piot Zelt niedawno udzielił wywiadu magazynowi "Na żywo", w którym zwierzył się co do ślubnych planów.
- Planujemy go, ale jak już się sytuacja covidowa całkowicie ustabilizuje. Marzy nam się ślub w Grecji, może jeszcze pod koniec tego roku albo na wiosnę przyszłego. Może juz będzie normalnie, bo na razie świat wciąż stoi na głowie. Chcemy się pobrać bez żadnego stresu związanego z obostrzeniami - wyznał.
Pandemia umocniła ich związek
Aktor publicznie mówi o tym, że od lat zmaga się z depresją. Przeszedł ciężki przebieg choroby po rozstaniu z poprzednią partnerką Moniką Ordowską, która ukrywała przed nim, że dziecko, które urodziła nie jest jego, ale jej kochanka. Na początku pandemii również uaktywniła się depresja, ale dzięki wsparciu partnerki oraz nowego domownika wrócił do formy.
- To, że przebywaliśmy cały czas ze sobą - a wcześniej miałem w miesiącu dwadzieścia kilka dni wyjazdowych na spektakle - ostatecznie wpłynęło dobrze na nasz związek. Poza tym zyskaliśmy w domu towarzysza. Kasia przygarnęła psa. Wcześniej nie zgadzałem się na zwierzaka, głównie z powodu masy obowiązków zawodowych. Ale teraz się cieszę, że jest. Naprawdę pomógł nam przetrwać ten trudny czas izolacji, a my daliśmy mu dużo miłości - zapewnił.