Podano oficjalną przyczynę śmierci Lisy Marie Presley. Nie chodzi o narkotyki
Jedyna córka Elvisa Presleya zmarła 12 stycznia w wyniku zatrzymania akcji serca. Jeszcze na dwa dni przed śmiercią była obecna na rozdaniu Złotych Globów. Już wtedy sprawiała wrażenie osoby bardzo chorej. Teraz podano do publicznej wiadomości, co jej dolegało.
Lisa Marie Presley w 2019 roku wyznała, że zmagała się z uzależnieniem od opioidów i innych środków przeciwbólowych. Zaczęło się w 2008 roku, gdy urodziła bliźniaczki Harper i Finley. Jej uzależnienie przybierało na sile, w 2013 roku pięciokrotnie udawała się na odwyk.
Nie wiadomo, czy wróciła w ostatnich latach do nałogu, ale faktem jest, że bardzo ciężko przeżyła samobójczą śmierć syna Benjamina Keougha w 2020 roku. 27-letni Keough był uzależniony od alkoholu i narkotyków, a przed śmiercią przebywał na odwyku. Z plotek na temat jego śmierci wynikało, że wpływ na niego miała mieć też nauka scjentologów. Spoczywa na terenie rodzinnej posiadłości, Graceland, tuż obok słynnego dziadka, Elvisa. Tam też pochowano Lisę Marię.
Serwis PgeSix cytuje oficjalne oświadczenie, z którego wynika, że córka Króla zmarła w wyniku następstw niedrożności jelita cienkiego. W jej organizmie znaleziono ślady oksykodonu (silnej substancji przeciwbólowej) i innego rodzaju opioidu, ale oznaczono ich ilość jako "leczniczą" i podkreślono, że nie przyczyniły się do zgonu. Za niedrożność jelit miały odpowiadać zrosty, do których doszło po operacji zmniejszenia żołądka. Tym samym Lisa Marie Presley stała się kolejną ofiarą walki o chudą sylwetkę za wszelką cenę.
Nie dożyła 55. urodzin. Na jej pogrzebie córka powiedziała: "Dziękuję, że byłaś moją mamą w tym życiu. Jestem nieskończenie wdzięczna".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.