Babcia jest zawiedziona. Nie spodziewała się tego po wnuczce
Córka Anny Przybylskiej z impetem wkroczyła w dorosłość. W przeciwieństwie do wielu swoich rówieśników po maturze nie zamierza od razu rozpocząć studiów. Nie wszyscy jej bliscy aprobują tę decyzję.
Oliwia Bieniuk od blisko dwóch lat pojawia się na salonach. Nastolatka zamierza pójść w ślady zmarłej mamy i zostać aktorką. Jednak jej ojciec, Jarosław Bieniuk, zadbał o to, aby córka najpierw skupiła się na ukończeniu szkoły średniej. Teraz, już po maturze, Oliwia coraz śmielej udziela się w show-biznesie.
Jesienią zobaczymy ją w "Tańcu z gwiazdami". Z tego powodu Oliwia Bieniuk zdecydowała się na przerwę w edukacji.
- Planuję zrobić sobie rok przerwy, bo przede mną teraz "Taniec z gwiazdami". Później raczej udam się na studia. Chciałabym studiować aktorstwo, ale egzaminy są trudne i wymagają poświęcenia, dlatego muszę się porządnie przygotować - powiedziała w rozmowie z "Party".
Młode gwiazdy, które poszły w ślady słynnych rodziców
Przeprowadzka do Warszawy i skupienie na udziale w tanecznym show ponoć jest w niesmak babci Krystynie, mamie Anny Przybylskiej.
- Nigdy nic nie narzucała ani swojej córce Annie, ani tym bardziej wnuczce. Miała jednak nadzieję, że Oliwka postawi na naukę. Nastolatka jednak zdecydowała inaczej - zdradziła "Rewii" osoba bliska rodzinie.
Nastolatka jest bardzo przywiązana do babci i na pewno zrobi wszystko, aby jej nie zawieść. Poza tym Anna Przybylska przez lata borykała się z kompleksem braku wykształcenia aktorskiego. Jej córka nie chce dopuścić do takiej sytuacji. Po ukończeniu liceum o profilu aktorskim zamierza nadal rozwijać się w tym kierunku pod okiem ekspertów. Trzymamy kciuki, aby udało jej się dostać na wymarzone aktorstwo!