Pogrzeb Elżbiety II. Księżniczka Eugenia wyłamała się z reguł
Podczas pogrzebu Elżbiety II członkowie rodziny królewskiej musieli przestrzegać od dawna ustalonych zasad. Jednak nie wszyscy postanowili się ich trzymać. Przykładem jest księżniczka Eugenia, która na uroczystości pojawiła się z dodatkiem, który nie jest kojarzony z okresem żałoby.
Królowa Elżbieta II zmarła 8 września w swojej szkockiej posiadłości Balmoral. W poniedziałek 19 września cała Wielka Brytania wraz z członkami rodziny królewskiej pożegnały panującą ponad 70 lat monarchinię. Przed godz. 12 czasu polskiego ciało królowej zostało przewiezione w trumnie umieszczonej na powozie broni państwowej Królewskiej Marynarki Wojennej do Opactwa Westminsterskiego.
Po ceremonii trumna została przetransportowana do łuku triumfalnego Wellington Arch, a stamtąd do Windsoru. Potem karawan państwowy udał się do kaplicy św. Jerzego w zamku w Windsorze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Jak długo mogą być dziećmi? Księżna Kate będzie musiała się tym martwić wcześniej, niż sądziła
Generalnie cały dzień uroczystości pogrzebowych Elżbiety II przebiegał właściwie bez żadnych zakłóceń. Był pewien incydent z karteczką, ale nie na tyle istotny, by można było mówić o jakiejś wpadce.
Media wciąż jednak żyją tematem pochówku monarchini, stąd możemy dowiedzieć się kolejnych rzeczy na temat tamtego dnia. Okazuje się, że wnuczka Elżbiety II, księżniczka Eugenia, dopuściła się małej gafy, jeśli chodzi o swoją kreację. Eugenia na uroczystościach żałobnych pojawiła się ubrana w czarny płaszcz ze złotymi guzikami, a jej twarz przysłaniała woalka przypięta do kapelusza. Tutaj nie ma do czego się przyczepić. Jednak komentatorzy zwrócili uwagę na jej kolczyki.
Według tradycji zapoczątkowanej w epoce wiktoriańskiej, kobiety z rodziny królewskiej w trakcie żałoby mogą nosić wyłącznie biżuterię wykonaną z pereł. Córka księcia Andrzeja wpadła na inny pomysł, bo miała wtedy na sobie złote kółka. Co ciekawe, nie była w tym odosobniona, bowiem z tradycją zerwały także Zofia Wessex i Sarah Ferguson. Ale tu było to podyktowane pewnymi kwestiami.
"Broszka Zofii miała dwie truskawki z czarnych i srebrnych diamentów. Dwie truskawki z czarnych i srebrnych diamentów. Sugerowano, że jednym z ulubionych owoców królowej były brytyjskie truskawki, więc w jej wyborze biżuterii może być ukryte znaczenie. (...) Sarah Ferguson również nosiła broszkę, która mogła być ukłonem w stronę królowej, ponieważ była w kształcie jaskółki" - napisano w "Mirror". Jednak w przypadku Eugenii nie dopatrzono się żadnego znaczenia.