Pol'and'Rock Festival 2019. O. Wiśniewski powtarza za Owsiakiem: "Róbta, co chceta"
W czasie spotkania z młodymi ludźmi na festiwalu Pol'and'Rock o. Ludwik Wiśniewski z Gdańska mówił, że polski Kościół, w tym Radio Maryja, potrzebuje "posprzątania". "Obecny kryzys Kościoła to dla nas dar, żeby zrobić w nim porządek".
Tam, gdzie jeszcze rok temu na festiwalu Pol'and'Rock stał ogromny namiot Przystanku Jezus, jest pustka. Było to miejsce, gdzie odbywały się spotkania, koncerty, ludzie dawali świadectwo wiary.
W tym roku nie ma Przystanku Jezus.
Co nie znaczy, że nie ma pojedynczych księży czy zakonników na Pol'and'Rock.
Jednym z nich jest ojciec Ludwik Wiśniewski. To związany z Gdańskiem, Lublinem i Wrocławiem dominikanin, w pewnym sensie duchowy wychowawca Pawła Adamowicza, zamordowanego prezydenta Gdańska.
ZOBACZ TEŻ: "Koncerty to dodatek do atmosfery". Reporter WP w drodze na Pol'and'Rock Festival
W czasie spotkania z młodymi ludźmi na festiwalu Pol'and'Rock o. Wiśniewski bronił krytykowanego przez Kościół hasła Owsiaka "róbta, co chceta".
– Owsiakowi nie można nic zarzucić. "Róbta, co chceta" to nawiązanie do św. Agustyna, który powiedział: "kochaj i czyń, co chcesz". Owsiak chce, żebyśmy robili to, co uważam za dobre i to, co kochamy. On radzi: ja wam nie będę mówił, co macie myśleć, sami musicie to z siebie wydobyć – mówi o. Wiśniewski.
Pytany o współczesny Kościół w Polsce, dominikanin powiedział:
– Czy nie zatraciliśmy w nim chrześcijaństwa? Oczywiście, przeżywamy kryzys, dramatyczne momenty. Może to nieodwracalny dramat. Ale może to dar? Przyszedł moment, że Kościół też jest grzeszny i trzeba zrobić w nim porządek i posprzątać. Mam nadzieję, że nawet na polu Radia Maryja da się coś posprzątać. Boleję, że ludzie młodzi odchodzą z Kościoła. Mówię im: nie spieszcie się. Kościół jest wam potrzebny. Ja nie nawracam młodych ludzi, ja im tylko towarzyszę. Każdy sam musi dojrzeć do decyzji, czy zawierzy Bogu.
O. Wiśniewski bronił obecnego Episkopatu:
– Niektóre wypowiedzi biskupów są karygodne. Ale to nie są karierowicze. To są mimo wszystko ludzie służby i chcą jak najlepiej. Mamy takich hierarchów i biskupów, z którymi chciałoby się pracować. Wspomagajcie waszych duszpasterzy. Oni też mają trudne momenty.
Duchowny dostał sporo braw od młodych ludzi.
Ojciec Wiśniewski wspomniał też o odmowie przyjęcia uchodźców przez rząd Polski:
– Jak można być chrześcijaninem i zamykać się na drugiego, obcego człowieka? I my mamy uczyć Europę chrześcijaństwa?!
O homoseksualistach o. Wiśniewski mówił: – Twoim bliźnim jest Żyd, muzułmanin, wierzący, niewierzący, homoseksualista. Przed drugim człowiekiem stań z szacunkiem. Białystok to jest dla nas lekcją, że tak nie można. My katolicy musimy odrobić tę lekcję.