Pol'and'Rock. Mariusz Szczygieł: "Dla Kaczyńskiego jest za późno na terapię"
Reportażysta Mariusz Szczygieł spotkał się z publicznością na festiwalu Pol'and'Rock. Mówił m.in. o Jarosławie Kaczyńskim. Skrytykował też współczesne media.
Mariusz Szczygieł jest autorem książek "Gottland", "Zrób sobie raj" i "Nie ma". Od ponad 30 lat tworzy reportaże - był reporterem pisma "Na Przełaj", a następnie "Gazety Wyborczej". Wykładał dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Można go było oglądać również na antenie Polsatu, gdzie prowadził talk-show "Na każdy temat".
Szczygieł (i inny reporter, Filip Springer)
spotkał się z publicznością festiwalu w Kostrzynie w namiocie Akademii Sztuk Przepięknych (ASP). Mówił m.in. o Jarosławie Kaczyńskim. O polityku wyrażał się w dość mocnych słowach. Stwierdził, że nic, nawet osobista tragedia, nie usprawiedliwia jego zachowania.
Owsiak: "Rock and roll to sposób na życie. Jestem w nim utopiony"
- Ja rozumiem, co się dzieje z nim po śmieci ukochanej osoby. Brat bliźniak to była jego ważna część, więc on musi teraz żyć bez kawałka siebie. Podobną historię przeżyłem, choć nie miałem brata bliźniaka. Więc ja go rozumiem, ale go nie usprawiedliwiam. Nie rozumiem, dlaczego swoje osobiste nieszczęście on musi przenosić i projektować na całe społeczeństwo. Można przecież swoje traumy załatwiać z psychoterapeutą. Choć po 60. roku życia nie ma szansy na psychoterapię. Jest już niestety za późno.
Szczygieł mówił też, że jest zmęczony współczesnymi mediami. Rozczarowuje go nawet pismo, z którym był przez lata związany.
- Jak wchodzę na stronę "Wyborczej", to nie czytam całych artykułów, wystarczą mi nagłówki. Nie chce mi się czytać, co powiedział jakiś idiota biskup czy polityk. Brakuje w mediach takiej uważności, takiego ucha dla zwyczajnego życia, alternatywy do tego świata polityki. Brakuje spotkania z normalnym życiem, ze zwykłością. Mało jest pracowników ludzkiej duszy. Wszyscy tylko chcą pisać, co ten durny polityk jeden z drugim powiedział. Nie można się temu dać zwariować. To często jest po prostu gównoburza.
Kiedyś było inaczej? Lepiej? Szczygieł jako reporter "Gazety Wyborczej" w latach 90. spotkał się z Danutą i Lechem Wałęsami. O wizytę musiał mocno zabiegać.
- Miałem 23 lata. Sztab Wałęsy był wtedy pokłócony z "Wyborczą", a Lech odebrał gazecie znaczek Solidarności. Dzwonię do Gdańska. Wałęsowa mówi: "'Wyborcza' niszczy mojego męża i pan ma czelność dzwonić tutaj?". Szczygieł: "Ale ja całą noc się modliłem, żeby pani mnie przyjęła". Wałęsowa: "'Wyborczej' muszę odmówić. Ale wierzącemu nie mogę. Proszę przyjechać".
Pol'and'Rock Festival trwa od 1 do 3 sierpnia w Kostrzynie nad Odrą. Organizatorem jest Jerzy Owsiak. Ważnym elementem wydarzenia jest ASP - strefa, gdzie odbywają się rozmowy z osobami znanymi z mediów. "Akademia Sztuk Przepięknych to miejsce ważnych spotkań i rozmów. To miejsce, w którym Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki i Leszek Balcerowicz opowiadali o losach Polski, miejsce w którym Tomasz Lis, Monika Olejnik i Tomasz Sekielski rozprawiali na temat dziennikarzy i dziennikarstwa, to przestrzeń w której Dorota Masłowska, Janusz Głowacki i Jerzy Bralczyk opowiadali o języku i jego roli w dzisiejszym świecie" - czytamy na oficjalnej stronie festiwalu.