Polskie gwiazdy bez matury. Nie była im do niczego potrzebna

W polskim show-biznesie nie brakuje gwiazd, które w młodym wieku zaczęły gonić za marzeniami o wielkiej sławie i karierze aktorskiej czy piosenkarskiej. Wybrały niełatwą drogę, ale odniosły sukces bez wymarzonego "papierka" maturzystów. Niektóre gwiazdy zamiast matury miały determinację, a do tego sporo talentu i szczęścia. Spotkały osoby, które pomogły im rozwinąć skrzydła i nie byli nimi nauczyciele. Dziś nie żałują decyzji o przerwaniu szkolnej edukacji, choć zdarzały się przypadki, że gwiazdy bez matury próbowały wracać do szkolnej ławy.

Zobaczcie, którzy ulubieńcy Polaków nie zdali albo nawet nie podeszli do matury.

Paulina Młynarska już jako 14-latka grała u Andrzeja Wajdy (co okazało się źródłem traumatycznych przeżyć), a w wieku 16 lat uciekła do Francji i zaczęła żyć na własny rachunek. Matury nie zrobiła do dziś, co nie przeszkodziło jej w karierze aktorki, dziennikarki i pisarki.

- Wtedy musiało być: szkoła, matura, studia, a jak nie, to jest się wykolejeńcem. No to jestem trochę wykolejeńcem: nie zrobiłam matury, nie ukończyłam studiów, ale to nie znaczy, że się nie uczyłam, że nie pracowałam nad sobą – mówiła wywiadzie dla "Vivy".

Edyta Górniak to nie tylko piosenkarka, osobowość telewizyjna, ale także ekspertka w takich dziedzinach jak pandemia koronawirusa. Przynajmniej w opinii niektórych mediów, które pozwalają jej szerzyć pseudonaukowe twierdzenia i teorie spiskowe. W rzeczywistości Górniak ze światem nauki ma niewiele wspólnego.

Przed laty była uczennicą kluczborskiego technikum, ale wtedy priorytetem była dla niej muzyka. Próby do musicalu "Metro" odciągnęły ją od nauki i nie podeszła do egzaminu dojrzałości. "Nie myślcie o tym egzaminie jako o tym, który ma udowodnić Wasze człowieczeństwo i wartość Duszy. To pewien test w Waszym Życiu, ale wcale nie najtrudniejszy" – pisała po latach na Facebooku.

Agnieszka Chylińska rzuciła szkołę w drugiej klasie liceum, a dwa lata później mówiła ze sceny podczas gali wręczenia Fryderyków: "Nauczyciele, muszę powiedzieć o nauczycielach. Słuchajcie, fuck off, nienawidzę was".

Córka nauczycielki szybko wybrała własną drogę z dala od systemu edukacji. Matury oczywiście nie zrobiła. Co ciekawe, 19 lat po pamiętnej gali, w Dniu Nauczyciela, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego wręczył jej brązowy medal przyznawany osobom zasłużonym kulturze. Chylińska napisała też kilka książek dla dzieci.

Dawid Kwiatkowski jest kompletnym przeciwieństwem Agnieszki Chylińskiej, symbolu zbuntowanej młodzieży lat 90. Ale tak jak i ona wybrał muzykę zamiast szkoły i skończył edukację na drugiej klasie liceum.

Idol nastolatek próbował później skończyć szkołę przez internet, ale trasa koncertowa okazała się ważniejsza.

Kayah przez długi czas unikała tematu swojego niepełnego wykształcenia. Dopiero kilka lat temu w "Pytaniu na śniadanie" wróciła pamięcią do czasów liceum i wyznała, dlaczego nie podeszła do egzaminu dojrzałości.

– Tak się złożyło, że tuż przed maturą weszłam do studia, nagrywałam swoją pierwszą płytę i niestety matura już mnie ominęła. Później jeszcze raz dokonałam próby podejścia, próbowałam się uczyć wieczorowo, ale jakoś sytuacja ławkowa mnie nie nęci – wyznała piosenkarka.

Zbigniew Hołdys to ikona polskiej muzyki rockowej, a dla wielu także autorytet w innych dziedzinach życia. Swoją pozycję osiągnął bez matury, do której nie podszedł z premedytacją.

– Obnosiłem się z faktem, że nie mam matury. Moja matka, nauczycielka, bardzo się tego wstydziła. Była przerażona, gdy mówiłem o tym w wywiadach. Ja jednak zawsze uważałem, że jest to powód do dumy – mówił Hołdys po latach.

Maciej Maleńczuk nie miał w planach zdawania matury, bo po podstawówce poszedł do szkoły zawodowej. Później trafił do liceum technicznego, gdzie uczył się obróbki skrawaniem, ale szkoły nie ukończył.

Początek lat 80. spędził w więzieniu za odmowę odbycia służby wojskowej. Na wolności przez jakiś czas był muzykiem ulicznym. Później nadszedł czas Pudelsów i wielki sukces. W 2012 r. mówił, że zarobił więcej pieniędzy niż był w stanie wydać.

Szymon Majewski oblał maturę z matematyki i zamiast się dokształcać, już w wieku 18 lat związał się z radiem, a następnie z telewizją. O swojej porażce jednak nie zapomniał i w 2006 r., jako jeden z najpopularniejszych satyryków w Polsce, zwrócił się do ówczesnego ministra Romana Giertycha z żądaniem o odszkodowanie za stracony rok.

To wtedy zatwierdzono tzw. amnestię maturalną. Majewski twierdził, że dwója, którą dostał w latach 80., teraz oznaczałaby zdanie egzaminu. Dodał, że porażka wywołała u niego depresję.

Gwiazdor disco polo nie ukrywa, że z nauką zawsze był na bakier, a ciągłe zmienianie szkół nie zrobiło z niego prymusa. Liszewski nie ma ani matury, ani nawet skończonego liceum, a mimo to odniósł gigantyczny sukces i zarobił fortunę.

Wszystko to oczywiście za sprawą Weekendu i przeboju "Ona tańczy dla mnie", który w 2012 r., chcąc nie chcąc, nuciła cała Polska.