Polskie kabarety to przeżytek? Komicy bronią swoich występów
Dotykają mało interesujących tematów, są nieśmieszne i przewidywalne – to główne zarzuty młodego pokolenia wobec kabareciarzy i skeczów, które prezentują na scenie. "Kabaret nigdy się nie znudzi" - kontruje Michał Paszczyk z Paranienormalnych.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
- Polskie kabarety są nieśmieszne, ponieważ dotykają tematyki, która nie jest interesująca dla młodych. Zazwyczaj skecze nawiązują do polityki, życia rodzinnego albo czegoś, co kabareciarze uważają za najśmieszniejsze, czyli pokazują mężczyznę przebranego za kobietę. *Poza tym poziom zdecydowanej większości odbiega od tego, do czego mamy dostęp dzięki YouTubowi. Mamy porównanie, co może być zabawne, ze smakiem, i jak komizm rozwija się na świecie. Odnoszę wrażenie, że w Polsce to stoi w miejscu. *To, że ktoś założy perukę i na jednym tekście zrobi cały skecz, to nie jest żart najwyższych lotów - zauważa Igor Nowiński, redaktor serwisu Pudelek.pl.
Sama Olga Lipińska, legenda kabaretu, w jednym z tabloidów dość krytycznie wypowiedziała się o współczesnych skeczach i grupach kabaretowych.
- Czasem, jak patrzę na nowe polskie kabarety, to wiem, jak nie żartować, ale też - z czego już nie musimy żartować. Bo widzimy, że inni już to robią i słabo im idzie, więc możemy skupić się na nowym temacie.
Członkowie Paranienormalnych i kabaretu Łowcy.B zapewniają, że sale na ich występach wypełnione są po brzegi. A na widowni wcale nie brakuje młodych ludzi.
- Na szczęście poza młodym pokoleniem jest też średnie i starsze. Tak naprawdę młode pokolenie też przychodzi na nasze spektakle - zapewnia Michał Paszczyk z Paranienormalnych. - Widujemy na widowni trzypokoleniowe rodziny: jest babcia, mama i córka. Siedzą obok siebie i śmieją się z tego samego. To jest fantastyczne! Faktycznie jest tak, że scena rozrywkowa poszła w stronę stand-upu, co jest akurat plusem. Im większa różnorodność, tym większy wybór dla widzów. *Kabaret nigdy się nie znudzi, ponieważ ludzie lubią się śmiać. Oderwanie od rzeczywistości poprzez śmiech jest najlepszą formą terapii. Kabaret ma się dobrze. *Oczywiście dobry kabaret, który bawi, a nie moralizuje. Czysta rozrywka - podsumowuje.
Robert Motyka z tej samej formacji zapewnia, że na rynku pojawia się wiele młodych grup, dzięki czemu rodzi się pewnego rodzaju presja, aby być coraz lepszym i dostarczać rozrywkę na odpowiednim poziomie.
- Pojawia się nowa fala kabaretów, nowe skecze, których widownia jeszcze nie widziała. Mieszanka młodości z kabaretami, które już istnieją na estradzie od kilku lat, tworzy fantastyczną rzecz. Dzięki temu chcemy być jeszcze lepsi. *Dowodem na to, jaka jest kondycja kabaretów, są sale wypełnione po brzegi. *Po występach młode pokolenie przychodzi sobie zrobić z nami zdjęcie, gwarantuję - zapewnia Motyka.
Skoro więc Polacy tak narzekają na kabarety, to skąd te pełne sale? Diagnozę stawia szefowa działu show-biznes w WP - Aleksandra Pajewska.
- Z kabaretami w Polsce jest dokładnie tak jak z disco polo. Niby wszyscy wiedzą, że żenada i ciarki wstydu, a jednak biją rekordy oglądalności, zapełniają sale i amfitatry, a co najważniejsze – zarabiają kasę. W dobrym tonie w dużych miastach jest nie lubić kabaretów, chyba że "Ucho prezesa”, bo to się "nie liczy”. A jednak ludzie przed telewizorami pokazują prawdziwe oblicze – o czym mówią twarde liczby. Tak samo jak każdy wstydzi się disco polo, a umie wyrecytować z pamięci wszystkie teksty Zenka, czy nikt nie czyta Pudelka, ale każdy dokładnie wie, co na nim piszą. Proponuję Polakom jedno – mniej hipokryzji. Albo lubisz i się przyznaj, albo nie lub, ale nie wyśmiewaj innych – przecież każdy ma prawo do swojego zdania – ocenia Pajewska.
Bartosz Gajda z Łowcy.B potwierdza opinię kolegów z branży. Jego zdaniem kabarety mają stałą widownię, która starzeje się razem z jego twórcami.
- Uważam, że kabarety nie są przeżytkiem. Jest coś prawdziwego w tym, że rozrywka się cały czas zmienia i być może kabarety były kiedyś bardziej na topie. Obecnie inne gałęzie rozrywki się rozwijają, ale to nie wynika z tego, że kabaret przestał być modny, a z tego, że rozrywka w Polsce w ogóle raczkuje. Kabarety mają swoją widownię, która starzeje się razem z nami. Młodzież ma inne kanały rozrywki, co nie znaczy, że nie przychodzą na nasze występy. Jeśli ludzie przestaliby kupować bilety, to my przestalibyśmy istnieć - zauważa kabareciarz.
Słowa kabareciarzy potwierdzają też wyniki oglądalności kabaretów w telewizji. Stacja Polsat często transmituje "Kabaret na żywo", którego widownia sięga ponad 2 mln widzów. Telewizja WP również stawia na kabarety, które cieszą się ogromną popularnością wśród odbiorców.
A wy lubicie polskie kabarety?
ZOBACZ TAKŻE: Robert Górski: "Szczególnie pozdrawiam byłe maturzystki w moim wieku"
(( video_player http://wp.tv/?mid=2002684 true #adv=1# )
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.