Prawda wyszła na jaw po 4 miesiącach. Przybrany syn Whitney Houston miał 28 lat
Bobby Brown Jr. został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles 18 listopada 2020 r. Policja wstępnie wykluczyła udział osób trzecich, ale przyczyna zgonu pozostawała tajemnicą. Dopiero teraz, po ponad czterech miesiącach od tragedii, ujawniono wyniki sekcji zwłok.
Bobby Brown Jr. był najmłodszym potomkiem Kim Ward i Bobby'ego Browna, który niespełna rok po narodzinach syna doczekał się kolejnego dziecka - tym razem z Whitney Houston. Macocha Bobby'ego Juniora utonęła w wannie po zażyciu kokainy (w jej organizmie wykryto ślady także innych nielegalnych substancji). Osiem lat później przybrany syn podzielił los Whitney Houston.
O śmierci Bobby'ego Browna Jr. jako pierwszy informował portal TMZ. 28-latek został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles. Cztery miesiące później ta sama redakcja dotarła do wyników autopsji. Z badań toksykologicznych wynika, że mężczyzna zmarł po zażyciu "śmiertelnego koktajlu", którego główne składniki to alkohol (tequila), kokaina i silne środki przeciwbólowe.
Śledczy uznali to za przypadkowe przedawkowanie i wykluczyła możliwość działania osób trzecich.
Emerytury polskich gwiazd. Narzekają, że mają je za niskie
Bobby Brown Jr. urodził się w 1992 r. i był jednym z siedmiorga dzieci byłego męża Whitney Houston. Jego ojciec, wokalista i tancerz Bobby Brown był mężem piosenkarki w latach 1992-2007.
W 2015 r. zmarła z kolei ich córka, Bobbi Kristina Brown. Dziewczynę znaleziono nieprzytomną w wannie. Twarz kobiety przez dłuższy czas znajdowała się pod wodą, co spowodowało nieodwracalne uszkodzenie mózgu i zapalenie płuc. Jak wykazała sekcja zwłok, w organizmie Bobbi wykryto marihuanę, alkohol, morfinę, substancje pochodne kokainy oraz środki usypiające. Zmarła w lipcu 2015 r. w hospicjum.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jakby tego było mało, na początku 2020 r. w wieku 30 lat zmarł były chłopak Bobbi Kristiny Brown, Nick Gordon. Przyczyną śmierci było przedawkowanie narkotyków. Informację w rozmowie z "People" potwierdził jego brat: "Jesteśmy zdewastowani śmiercią mojego pięknego brata. Pozostawił pustkę w sercach rodziny i przyjaciół. Walka, którą przeszedł, nie była łatwa".