Przełożyli ślub? Czarne chmury nad związkiem Cichopek i Kurzajewskiego

Zaledwie ponad rok temu opinia publiczna była wstrząśnięta wieścią o rozstaniu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Tancerz nie krył rozgoryczenia i w jednym z wywiadów przyznał, że został zdradzony. Po miesiącach plotek na temat charakteru relacji prowadzących "Pytania na śniadanie", ci w końcu przestali się ukrywać. Szybko zaczęli oficjalnie budować wspólne życie. Zamieszkali razem i szykowali się do ślubu. Ten jednak nie odbędzie się w najbliższym czasie.

W październiku ub. r. Katarzyna Cichopek świętowała 40. urodziny w Izraelu. Paulina Smaszcz zdemaskowała ją na Instagramie, twierdząc, że nie jest tam sama, tylko z jej byłym mężem, Maciejem Kurzajewskim. Zgryźliwe życzenia urodzinowe spowodowały, że para następnego dnia ujawniła się w "Pytaniu na śniadanie".

Wkrótce potem mieli się zaręczyć, choć wciąż oficjalnie nie potwierdzili tych doniesień. Za to Paulina Smaszcz twierdzi, że Katarzyna Cichopek otrzymała pierścionek łudząco podobny do jej zaręczynowego podarku.

Jak donosi "Show", para przełożyła ceremonię ślubną, do której miało dojść w sierpniu na jednej z greckich wysp. Nie są jednak znane przyczyny tej decyzji. Trudno ocenić, czy nad ich związkiem zebrały się czarne chmury i przechodzą kryzys. Co prawda ostatnio mieli sporo na głowie - dopiero co znaleźli wspólne gniazdko, które urządzali po swojemu, a Kasia miała jeszcze na głowie przygotowania do Pierwszej Komunii Świętej swojej córki Helenki.

Z pewnością zdecydują się na kameralny ślub i będą chcieli uniknąć rozgłosu. Oboje mają już za sobą wystawne wesela i uroczystości kościelne. Tym razem zrobią to inaczej, po swojemu.