Przemysław Saleta w szpitalu

Przemysław Saleta ma za sobą wieloletnią karierę sportową. Teraz przyszedł czas na uporanie się z jej skutkami. 51-letni zawodnik MMA, bokser i kick-bokser, ale także aktor i uczestnik wielu programów rozrywkowych opublikował na swoim instagramowym profilu wpis, w którym opowiedział o schorzeniu. Okazuje się, że był poważne, więc Saleta musiał poddać się operacji. Nie był to pierwszy zabieg w jego życiu. Przed laty sportowiec miał wycinaną nerkę, która trafiła do jego chorej córki. Od usunięcia nerki minęło już niemal 12 lat. Saleta znów musiał iść pod nóż.

"No cóż,trzeba się ciąć" - napisał. "Torbiel przy kręgosłupie się nie wchłania, więc należy ją wyciąć, a przy okazji ustabilizować kręgosłup kilkoma śrubami. Sport to zdrowie" - dodał, żartując.

"Ostatnie 4 miesiące nie były dla mnie zbyt przyjemne. Ból i niedowład prawej nogi, a w konsekwencji prawie bez treningów i z mnóstwem innych ograniczeń. Ale może się to zdarzyć każdemu i nie ma powodów do tragedii. To doświadczenie daje mi też ogromną motywację, żeby szybko wrócić do formy. Naprawdę doceniasz coś, co masz i uważasz za oczywiste w momencie, gdy to nagle tracisz. Na obóz w Tajlandii, w połowie grudnia, będę gotowy!" - obiecał.

Saleta podziękował też lekarzom zaangażowanym w jego powrót do zdrowia.