Przez plotki o romansie z księżną Dianą zrujnowano mu karierę. Dopiero teraz zabrał głos
Były kapitan brytyjskiej drużyny rugby Will Carling opowiedział o swoim nagłym przerwaniu kariery. Jej powodem miała być księżna Diana.
Księżna Diana była widywana u boku słynnego rugbysty w 1995 r. Poznali się na siłowni. Choć Will Carling zawsze wypierał się plotek o ich romansie, ta znajomość wywołała u niego życiową rewolucję. Z ulubieńca Brytyjczyków stał się pierwszym kozłem ofiarnym.
Przez doniesienia o romantycznej relacji z królową ludzkich serc kapitan drużyny rugby rozwiódł się z żoną, prezenterką telewizyjną Julią Carling. Brytyjskie tabloidy donosiły o jego życiu prywatnym przez kilka miesięcy. Miał żal, że księżna Diana nie zdementowała informacji o ich romansie.
Zobacz: Diana była wściekła. Oto czego szczerze nienawidziła w Karolu
Sportowiec przeszedł załamanie. Wdawał się w kolejne romanse, które również działały na jego niekorzyść. Po odkryciu jego związku z żoną kolegi z zespołu, Will Carling odwołał mecz. Zapłacił za to 1 mln funtów kary. Wkrótce potem złożył rezygnację z funkcji kapitana drużyny.
- Przez rok żyłem w ukryciu i w mieszkaniu nawet nie podnosiłem żaluzji. Moi rodzice nie wiedzieli, gdzie mieszkam. Nikt nie wiedział - powiedział w wywiadzie dla BBC Radio.
Will Carling w końcu odnalazł szczęście. Od 1999 r. jest mężem Lisy Cooke, byłej żony innego popularnego rugbysty. Są rodzicami 2 dzieci. O ukochanej mówi, że uratowała mu życie.