Radni PiS chcą zablokować występ satanistów ze Szwecji. "To jakiś absurd. Musi być jakaś różnorodność"
Legenda blackmetalu Marduk rozpocznie w maju trasę po Europie. Pierwsze dwa przystanki zaplanowano w Poznaniu i Rzeszowie, ale lokalni radni domagają się, by właściciel klubu, w którym mają zagrać Szwedzi, "zweryfikował swoje plany".
Na 2 maja w rzeszowskim klubie Life House zaplanowano koncert blackmetalowy z udziałem polskich zespołów Arkona i Infernal War, norweskim Ragnarokiem i gwiazdą wieczoru – Mardukiem ze Szwecji. "Takiego koncertu w Rzeszowie dawno nie było" – podkreślają organizatorzy w mediach społecznościowych, dodając następujące ostrzeżenie:
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Występ legendarnego zespołu, który przez 28 lat działalności wydał 14 albumów studyjnych, i trzech innych kapel poruszających się w podobnej stylistyce, nie przypadł do gustu rzeszowskim radnym z PiS.
- Z dużym niepokojem przyjęliśmy doniesienia o państwa planach organizacji 2 maja koncertu, na którym wykonawcami mają być zespoły satanistyczne wykonujące muzykę black metal – cytuje słowa rzeszowskich radnych Prawa i Sprawiedliwości "Gazeta Wyborcza", które skierowano do kierownictwa Life House.
- Nasz sprzeciw budzą również pojawiające się w Rzeszowie plakaty promujące tę imprezę, a które zawierają oczywiste symbole antychrześcijańskie i satanistyczne – dodali radni, zwracając się do kierownictwa klubu o "weryfikację planów i rezygnację z organizowania imprezy o tak zadeklarowanej satanistycznej wymowie".
Co ciekawe, dwa miesiące temu ci sami radni PiS wstawili się za właścicielem klubu, któremu skończyła się umowa o dzierżawę budynku. W miejsce Life House miał powstać parking pobliskiego hotelu i prawoskręt. Po apelu radnych prezydent miasta zgodził się na działalność klubu jeszcze przez kilka miesięcy.
- W ostatnim czasie nasze środowisko wielokrotnie wykazywało zrozumienie dla wysiłków klubu chcącego współtworzyć rzeszowskie życie kulturalne przez organizowanie wartościowych imprez dla młodzieży - podkreślili radni PiS w piśmie do władz klubu. - Jednak tak jak my wykazaliśmy wrażliwość dla kulturalnej aktywności klubu Life House, tak domagamy się, aby przy planowaniu koncertów wykazali się państwo wrażliwością i nie organizowali imprez, których satanistyczna wymowa uraża zdecydowaną większość mieszkańców Rzeszowa i Podkarpacia.
Apel radnych skomentował Dorian Pik, menadżer Life House, który nie krył zdziwienia ich stanowiskiem:
- Z tego, co wiem, to nie jest zespół typu Behemoth, nie używa w tekstach motywów satanistycznych – mówił o Marduku rzeszowskiej "Gazecie Wyborczej", dodając, że formalnie jego klub nie jest odpowiedziany za organizację koncertu. Ewentualne apele powinny być więc kierowane do agencji muzycznej zajmującej się europejską trasą Marduka. Dzień wcześniej Szwedzi mają zagrać w Poznaniu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Pik nie powiedział wprost, czy apel radnych wpłynie na kalendarz imprez w jego klubie. Stwierdził jednak, że "to jakiś absurd". - Tydzień temu mieliśmy koncert chrześcijański, teraz będzie grupa blackmetalowa, musi być jakaś różnorodność – stwierdził menadżer rzeszowskiego klubu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Majowe występy Marduka to nie jedyna okazja, by zobaczyć ten zespół w Polsce. W sierpniu i wrześniu kapela wróci nad Wisłę i zagra 9 koncertów u boku polskiej legendy metalu - Vadera.