Radosław Majdan wykazał się męstwem. Okazał się nieocenionym wsparciem dla Małgorzaty
Medialna wojna z Kingą Rusin kosztowała Małgorzatę Rozenek-Majdan dużo zdrowia. Kiedy gwiazda TVN nie radziła sobie z falą krytyki, Radek przejął inicjatywę i podjął kroki, które pozwoliły żonie odpocząć psychicznie.
Choć do dziś nie wiadomo, o co tak naprawdę chodziło w sporze Rusin - Rozenek, zdecydowanie bardziej ucierpiała w nim "perfekcyjna". Choć Małgorzata na co dzień jest silną osobowością, ciągły hejt i ataki na rodzinę doprowadziły ją na skraj wyczerpania nerwowego. Na szczęście mogła liczyć na męża.
- Małgorzata załamała się i musiał wkroczyć Radek. Kazał jej wyłączyć w telefonie internet, by nie czytała niepochlebnych i często wulgarnych komentarzy pod artykułami dotyczącymi jej wojny z Kingą - powiedział "Faktowi" znajomy Majdanów.
Na domiar złego Małgorzata otrzymała zakaz przyjścia na bal TVN. Był to dla niej ogromny cios, tym bardziej, że nie poczuwała się do winy. Jak zdradził informator tabloidu, w dniu wydarzenia miała ataki furii i płaczu. Również tutaj Radek okazał się niezwykle troskliwą osobą.
- Kupił jej karnet do spa, by mogła odpocząć od rzeczywistości i odreagować – dodał rozmówca gazety.
Taki mąż to skarb. Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, że Rozenek-Majdan tak szybko zapomni o bolesnej nagonce.
