Raper Bonus RPK skazany za handel narkotykami. "Jako dowód w sprawie wzięli moją twórczość, to chore"

Sąd Rejonowy Warszawa-Wola wydał wyrok skazujący rapera na 5,5 roku więzienia za handel narkotykami. Dodatkowo musi zapłacić prawie pół miliona złotych na cele charytatywne - sumę, którą według sądu dorobił się na sprzedaży marihuany.

Oliwier R., posługujący się artystycznym pseudonimem Bonus RPK, nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Uważa, że padł ofiarą spisku i nie ma nic wspólnego z całą sprawą. Twierdzi, że zarówno on, jak i jego rodzina zostali pokrzywdzeni, a pieniądze zarobił legalnie na muzyce i sprzedaży ubrań. Oburzony dodaje też, że jego zdaniem sąd wydał wyrok na podstawie analizy jego twórczości.

- Jedynym dowodem w mojej sprawie są zeznania skruszonych świadków koronnych.. Oprócz słowa przeciwko słowu nie ma na mnie nic co mogłoby świadczyć o tym, że handlowałem narkotykami !!! Rozumiem, zakup kontrolowany, podsłuchy, bilingi czy namacalny towar poddany ekspertyzie... Ale nic z tych rzeczy.. Jakby tego było mało,* jako dowód w sprawie, wzięli moją twórczość, co już w ogóle jest chore!!!* (...) Tak właśnie wygląda sprawiedliwość w Polsce... Jeden skruszony bandyta, który przyznaje się do popełnianych przez niego przestępstw, bez skrupułów pomawia 100 osób i robi to tylko i wyłącznie dla dobra własnej dupy !!! Teraz on sobie z uśmiechem na twarzy lata po wolności, a ja muszę iść do pierdla!!! (...) Moje zarzuty dotyczą lat 2008-2010, czyli w wieku 20 lat miałbym zarobić prawie pół miliona na narkotykach... Gdzie te pieniądze ?? Przecież to jakaś abstrakcja !!! Nie tylko skrzywdzili mnie, ale również moich bliskich, moją Rodzinę!!! (...) Ta sprawa to jedna wielka pokazówka! - napisał raper na swoim profilu na Facebooku (zachowano oryginalną pisownię).

Przypomnijmy, że Bonus RPK został zatrzymany przez policję pod koniec lutego 2015 r. Spędził ponad osiem miesięcy w areszcie. Wyrok, który zapadł, nie jest prawomocny. Artysta zapowiada apelację.