Raper opublikował wulgarne nagranie. Teraz przeprasza
Raper Nelly był popularny dwie dekady temu. Teraz znów jest o nim głośno. A wszystko przez wideo z kobietą uprawiającą seks oralny, które udostępnił w sieci.
Raper Nelly szczyt popularności święcił dwie dekady temu. Pierwszą solową płynę "Country Grammar" wydał w 2000 r. Przez kilka lat utrzymywał się na topie, zdobywając liczne nagrody. Współpracował m.in. z Mariah Carrey, Janet Jackson czy Fergie. Po pewnym czasie jego sława nieco przygasła. Ostatni jego album ukazał się 9 lat temu, jednak przeszedł bez echa.
Teraz znów zrobiło się o nim głośno za sprawą nagrania, które zamieścił w sieci. Na jego profilu na Instagramie pojawił się filmik, na którym widać kobietę uprawiającą seks oralny. Choć nie widać twarzy autora nagrania, słychać na nim głos Nelly'ego.
Nagranie szybko zniknęło z sieci, ale było już za późno. O muzyku znów zrobiło się głośno. Agent rapera oświadczył, że telefon rapera został zhakowany. Podobno Nelly martwi się o swoje hasła i dokumenty.
Media nie mają wątpliwości. Kim Kardashian i Kanye West rozwodzą się
W oświadczeniu przesłanym do mediów muzyk przeprosił kobietę, która pojawiła się na nagraniu. Nie zaprzeczył, że to on jest autorem wideo:
"Szczerze przepraszam tę młodą damę i jej rodzinę. To dla niej i dla nich niechciana reklama. To był stary film, który był prywatny i nigdy nie powinien zostać upubliczniony".